Zełenski wprost o obawach. Do władz USA wpłynął kluczowy wniosek
- Rosja zintensyfikuje ataki na północnym wschodzie kraju - spodziewa się Wołodymyr Zełenski. Prezydent Ukrainy przyznał, że Rosjanie wkraczają coraz głębiej w ich terytorium. Wskazywał też na braki w sprzęcie, który niezbędny jest do utrzymania linii frontu. Jednocześnie Ukraina stara się o zgodę USA na wykorzystanie amerykańskiej broni do ataków na terenie Rosji - poinformował "WSJ".
Swoimi przypuszczeniami prezydent Ukrainy podzielił się z AFP. Wołodymyr Zełenski przyznał, że spodziewa się, iż Rosja zintensyfikuje ataki na północnym wschodzie kraju.
Ostrzegł jednocześnie, że Ukraińcy dysponują zaledwie 25 proc. obrony przeciwlotniczej, której potrzebują, by utrzymać linię frontu.
Ukraina. Zełenski: Wkraczają głębiej w nasze terytorium
Zdaniem Zełenskiego wojska agresora zdołały posunąć się od pięciu do 10 kilometrów wzdłuż północno-wschodniej granicy, zanim Ukraińcy zdołali ich zatrzymać. Wskazał jednak, że zdobycze Rosjan mogą być zaledwie "pierwszym etapem" większej ofensywy.
- Nie powiem, że to wielki sukces Rosji, ale musimy myśleć trzeźwo i zrozumieć, że wkraczają głębiej w nasze terytorium - powiedział Wołodymyr Zełenski w piątek w wywiadzie dla zagranicznych mediów.
Zełenski wskazywał także na nierówne szanse Ukrainy w walce z Rosją w przestrzeni powietrznej. - Ukraina potrzebuje od 120 do 130 myśliwców F-16, by na w miarę równym poziomie walczyć z Rosją.
Ukraińcy chcą atakować terytorium Rosji. Proszą o zgodę USA
Jednocześnie "The Wall Street Journal" donosi, że Ukraińcy zwrócili się do władz USA z prośbą o zgodę na użycie amerykańskiej broni na terytorium Federacji Rosyjskiej.
"Władze amerykańskie nadal rozważają ukraiński wniosek" - przekazał w piątek "WSJ". "Jeśli zgoda zostanie udzielona, będzie to oznaczać zasadniczą zmianę polityki Waszyngtonu, który od dawna stara się ograniczyć ryzyko eskalacji militarnej pomiędzy USA i Rosją, wspierając jednocześnie Ukrainę" - zauważono. "Warunek ten, na który Ukraina się zgodziła, miał uniemożliwić przekształcenie się wojny w starcie Stanów Zjednoczonych z Rosją" - przypomina gazeta.
Ukraińskie media, w tym agencja Unian, pisały już wcześniej, że Kijów naciska w tej sprawie na Biały Dom i w tym celu grupa ukraińskich parlamentarzystów udała się do USA.
- Widzimy, jak wojsko Rosji znajduje się jeden lub dwa kilometry od naszej granicy i nic nie możemy na to poradzić - powiedziała Ołeksandra Ustinowa, szefowa parlamentarnej komisji ds. broni i amunicji Ukrainy, podkreślając frustrację ukraińskiej armii. - Dajecie nam kij, ale nie pozwalacie nam go użyć - dodała, odnosząc się do ograniczeń narzuconych przez USA ukraińskim siłom.
Źródła: AFP, "The Wall Street Journal"
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
INTERIA.PL/PAP