Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Zaskakujący ruch Rosjan na morzu. Pierwszy raz od początku wojny

Pierwszy raz od początku pełnoskalowej inwazji Rosjanie wyprowadzili w morze trzy okręty podwodne jednocześnie. Jak twierdzą przedstawiciele ukraińskiego wojska, sprzęt wyposażony jest w pociski manewrujące.

Rosyjski okręt podwodny Kazań
Rosyjski okręt podwodny Kazań/YAMIL LAGE/AFP

O działaniach Rosjan poinformował rzecznik ukraińskiej marynarki wojennej kapital Dmytro Pletenczuk. W krótkim poście opublikowanym na facebookowym profilu wojskowy potwierdził wcześniejsze doniesienia mediów w sprawie aktywności rosyjskich jednostek.

"Po raz pierwszy wróg wyprowadził jednocześnie trzy łodzie podwodne z rakietami manewrującymi. Wszystkie są dostępne w regionie Morza Azowskiego i Morza Czarnego. Czasami Flota Czarnomorska nazywana jest flotą okrętów podwodnych. Teraz to prawda" - napisał.

Do tej pory, według informacji podawanych przez ukraińskie wojsko, na Morzu Czarnym znajdowały się dwa rosyjskie okręty. Były to jednostki wyposażone w rakiety manewrujące Kalibr. Najprawdopodobniej na pokładach znajdowało się osiem pocisków tego typu.

Wojna w Ukrainie. Rzecznik ukraińskiej marynarki o nowej taktyce Rosjan

W rozmowie z agencją informacyjną Unian Dmytro Letenczuk podkreślił, że zdaniem wojskowych z Marynarki Wojennej Sił Zbrojnych Ukrainy, Rosjanie przygotowują nową taktykę działań morskich. Nie oznacza to jednak, że należy spodziewać się zmasowanego ostrzału.

- Nie mogę powiedzieć, że to grozi czymś nowym dla Ukrainy (...) Problem polega na tym, że taktyka i praktyka jej stosowania nie zostały wcześniej wdrożone - wyjaśnił.

- Może to być proces szkolenia personelu - dodał. 

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

"Wydarzenia": Tłumy i kolejki na tatrzańskich szlakach/Polsat News
INTERIA.PL

Zobacz także