Władimir Putin ma sobowtóra? Tak prezydent Rosji chroni się przed zabójcami i spiskowcami
Powszechnie wiadomo, że przywódca Rosji ma obsesję na punkcie własnego bezpieczeństwo oraz zdrowia. Zawsze towarzyszą mu specjalnie wyszkoleni pracownicy Federalnej Służby Ochrony, a w czasie pandemii przed spotkaniem z nim konieczne było odbycie tygodniowej kwarantanny. Krążą plotki, że Władimir Putin ma własnych testerów jedzenia oraz sobowtórów. Ostanie wydarzenia związane z wywołaniem wojny w Ukrainie z pewnością jeszcze zaostrzyły restrykcyjne wymogi bezpieczeństwa.
Władimir Putin w ciągu ostatnich dwóch lat rzadko pojawiał się publicznie. Nieco większą aktywność przywódcy można było zauważyć przed inwazją na Ukrainę, lecz zaraz po jej ogłoszeniu znów stał się niemal nieuchwytny. Miejsce jego pobytu nie jest oficjalnie znane, z pewnością jednak jest doskonale chronione.
Najlepsza ochrona prezydenta - Władimira Putina strzeże elitarna jednostka
Władimirowi Putinowi we wszystkich wystąpieniach publicznych oraz podróżach towarzyszą specjalnie wyszkoleni funkcjonariusze powstałej jeszcze w czasach cara Aleksandra III (1881 r.) Federalnej Służby Ochrony.
Podobno przed rozpoczęciem pracy muszą przejść bardzo wymagające testy - strona internetowa "Poza Rosją", prowadzona przez TV-Novosti donosi, że "ochroniarze Putina są starannie wybierani ze względu na cechy, które obejmują "psychologię operacyjną", wytrzymałość fizyczną i zdolność do wytrzymania zimna i nie pocenia się w upale".
Aby mieć pewność, że są oni w najwyższej formie, kończą służbę w wieku maksymalnie 35 lat. Jeśli dobrze pełnili swoją funkcję, mogą jednak liczyć na nagrodę w postaci nowego, doskonale płatnego stanowiska np. gubernatora regionalnego czy doradcy służb specjalnych.
Ochroniarze Putina to elitarna, świetnie wyszkolona jednostka, która swoich członków nazywa muszkieterami.
Władimir Putin. Najwyższe środki bezpieczeństwa podczas wystąpień publicznych
Kamizelka kuloodporna i wyposażenie ochroniarzy w pistolety SR-1 Vektor 9 mm z pociskami przeciwpancernymi to nie wszystko. Jak podaje New York Post, "muszkieterowie Putina" posiadają również specjalne kuloodporne teczki, które w razie ataku mają pomóc im w osłonieniu prezydenta.
Dodatkowo, by maksymalnie zadbać o bezpieczeństwo prezydenta Rosji, każda jego podróż jest szczegółowo planowana - sprawdzane są nie tylko nastroje polityczne w danym miejscu (szczególnie sympatia do Putina), ale również takie kwestie, jak możliwość wystąpienia klęski żywiołowej czy wyjątkowo złej pogody.
Apartament, którym ma zamieszkać na czas wyjazdu przywódca Rosji, przechodzi szczegółową kontrolę, instalowane są w nim również urządzenia zagłuszające.
Mówi się, że podczas publicznych wystąpień Władimira Putina aktywni są również rozstawieni w okolicy snajperzy.
Kilka razy mieliśmy okazję zobaczyć czujność ochroniarzy Putina - np. podczas jego spotkania z mistrzem sztuk walki Conor McGregorem. Jeden z nich interweniował od razu, gdy tylko sportowiec dotknął ramienia przywódcy Rosji.
Sobowtór Władimira Putina? To możliwe
Kilka lat temu Russia Beyond poinformowała, że Federalna Służba Ochrony zatrudnia czasem "dublera organu prezydenckiego". Sam Putin potwierdził, że dostał taką propozycję podczas wjazdu do Czeczenii, w czasie, gdy Rosja prowadziła tam walki z separatystami. Rzekomo jednak z niej nie skorzystał.
Kto próbuje jedzenia Władimira Putina?
New York Post przypomina wypowiedź Gilles Bragarda z 2012 r. zamieszczoną na Telegrafie. Napisał on wtedy że "Degustatorzy nadal istnieją, ale tylko na Kremlu, gdzie lekarz sprawdza każde danie z szefem kuchni".
Podobną tezę wysnuł także założyciel organizacji kulinarnej "Club des Chefs des Chefs". Serwuje ona wykwintne dania podczas spotkań głów państw, monarchów i wysoko postawionych polityków.
Podobno Władimir Putin ma specjalnego pracownika, który kosztuje każdej jego potrawy. Ma to zapobiec otruciu.
Władimir Putin i lęk przed koronawirusem
Od wybuchu pandemii Władimir Putin stał się niemal niedostępny. W obawie o zdrowie, został jeszcze bardziej odizolowany od społeczeństwa. Gdy w 2021 r. odbyło się spotkanie rosyjskich medalistów olimpijskich z prezydentem, zanim zostali dopuszczeni do rozmowy z nim, musieli przejść tygodniową kwarantannę.
Na nagraniach z ostatnich tygodni widać również, że Władimir Putin rozmawiając ze swoimi współpracownikami czy partnerami politycznymi zachowuje bardzo duży dystans - zazwyczaj siedzi na drugim końcu długiego stołu, w tajemniczej sali pozbawionej okien. Jej lokalizacja jest utrzymywana w ścisłej tajemnicy.
Krążą jednak pogłoski, że od początku inwazji na Ukrainę, Putin chroni się w bunkrze na Uralu.
Czytaj również:
Zobacz też: