Ukraina dostanie kolejne pieniądze. Jest decyzja Amerykanów
Amerykanie wkrótce zaakceptują nowy pakiet uzbrojenia dla Ukrainy o wartości 2,3 mld dolarów. To efekt rozmów sekretarza obrony Lloyda Austina z jego ukraińskim odpowiednikiem. Obaj politycy rozmawiali również o zbliżającym się szczycie NATO w Waszyngtonie. Sojusznicy chcą przedstawić plan członkostwa Kijowa w organizacji.
Jak powiedział podczas spotkania z szefem ukraińskiego MON Austin, USA ogłoszą pakiet "wkrótce" i będzie on zawierał dodatkowe rakiety do Patriotów i innych systemów obrony powietrznej oraz inne kluczowe rodzaje amunicji. Pakiet będzie jednym z najkosztowniejszych dotychczas ogłoszonych. Austin zapowiedział, że dostawy sprzętu odbędą się według "przyspieszonego harmonogramu".
Poza sytuacją na froncie i pomocą dla Ukrainy Austin, Umierow i szef gabinetu prezydenta Ukrainy Andrij Jermak rozmawiali też o przyszłotygodniowym szczycie NATO w Waszyngtonie i "moście" do członkostwa Ukrainy w Sojuszu. Jak powiedział rzecznik Pentagonu gen. Pat Ryder, "most" ma m.in. przygotować ukraińskie wojsko do udziału w NATO poprzez długoterminowe zwiększenie zdolności i interoperacyjności z sojusznikami.
Ryder zapowiedział też, że jeszcze tego lata Ukraina otrzyma pierwsze myśliwce F-16, a część ukraińskich pilotów już ukończyła pierwszy etap szkolenia w USA i kontynuują je w Europie.
Wojna na Ukrainie. Rosjanie mają plan
Ogłoszenie kolejnego pakietu pomocy dla Ukrainy zbiega się w czasie z doniesieniami o nowym planie Rosjan w obwodzie donieckim.
Plan nieprzyjaciela na lato zdradził w rozmowie z agencją Unian Władysław Selezniew - ukraiński pułkownik w armii i ekspert ds. wojskowych. Jak podkreślał, celem numer jeden wroga jest przejęcie kontroli ogniowej. W tym pomocne byłoby przecięcie ukraińskiego zaopatrzenia na wschód.
Kluczowa w tym kontekście wydaje się autostrada wiodąca z Pokrowska do Konstantinówki. Jej zajęcie miałoby poważne negatywne konsekwencje dla Kijowa. W przypadku rosyjskiego sukcesu "armia ukraińska będzie miała pewne trudności z terminowym i pełnym zaopatrzeniem naszych obrońców" - zaznaczył specjalista. Chodzi przede wszystkim o bojowników stacjonujących w Czasiw Jarze.
----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły
-
PAP/INTERIA.PL