Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Trwa ostrzał Mariupola. Nie można przeszukać gruzów teatru

​Jak donoszą ukraińskie media, Rosjanie kontynuują ostrzał okolic teatru w Mariupolu, pod gruzami którego przebywa wciąż około 700 osób. Wcześniej na budynek spadły rosyjskie bomby.

Ukraina. Zbombardowany teatr w Mariupolu
Ukraina. Zbombardowany teatr w Mariupolu/HANDOUT/AFP/East News/East News

"Pracownicy SBU, którzy próbowali wydostać ludzi spod gruzów zniszczonego przez okupantów mariupolskiego teatru dramatycznego, trafili pod wrogi ostrzał" - przekazała grupa "Azow".

Wojna w Ukrainie. Ostrzał teatru w Mariupolu trwa. Pod gruzami ludzie

Informację o ostrzale Mariupola podał portal  pravda.com, który powołuje się właśnie na informacje pochodzące od ukraińskich żołnierzy obecnych w mieście. "Mało tego, że Rosjanie zrzucili dwie bardzo silne bomby na budynek, w którym chowali się cywile, to jeszcze nie pozwalają udzielać pomocy ludziom, którzy zostali pod gruzami" - czytamy w artykule.

Dziennikarze portalu dotarli także do kobiety, która gotowała jedzenie dla ludzi kryjących się w teatrze. Ta powiedziała w wywiadzie, że "w schronie było ok. 800 osób". Według niej około setce ludzi udało się uciec, jednak reszta wciąż znajduje się pod gruzami.

Jak dodała kobieta, ludzie chowali się w piwnicy pod sceną, w którą trafiła bomba.

Wojna w Ukrainie. Bomby spadły na teatr w Mariupolu

Do ataku na teatr w Mariupolu doszło w środę 16 marca. Informację o bombardowaniu budynku, w którym znajdowali się ludzie, przekazała Rada Miejska Mariupola. 

Rada, której oświadczenie cytuje portal Ukraińska Prawda, podała, że w teatrze ukrywały się setki mieszkańców, w tym osoby z małymi dziećmi.

"Teraz trwają zaciekłe walki. Nikt nie może dostać się do gruzów i nie wiemy, czy jacyś ludzie przeżyli. Co najstraszniejsze, nie możemy ich wydobyć spod gruzów" - napisał na Facebooku deputowany Serhij Taruta. 

Wojna oczami harcerki z Odessy/INTERIA.TV/Interia.tv

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także