Scholz nie miał pojęcia o buncie wagnerowców. "Niemiecki wywiad zawiódł"

Oprac.: Dawid Szczyrbowski
Nie ustają echa buntu najemniczej Grupy Wagnera pod przewodnictwem Jewgienija Prigożyna. Głos w sprawie zabrał kanclerz Niemiec Olaf Scholz, który przyznał, że niemieckie służby nie wiedziały o planach Prigożyna. Polityk zapowiedział zamiar przedyskutowania z sojusznikami przepływu informacji. Według niektórych mediów Amerykanie mieli wiedzieć o planach szefa Grupy Wagnera już w połowie czerwca.

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz przyznał, że Federalna Służba Wywiadowcza (BND) została zaskoczona buntem najemniczej Grupy Wagnera w Rosji. Służby w Niemczech "oczywiście nie wiedziały o tym wcześniej" - powiedział Scholz w programie "maischberger" telewizji ARD.
Scholz zaskoczony butem Prigożyna. Zapowiada rozmowy z sojusznikami
Jak pisze dpa Scholz zapowiedział, że zamierza przedyskutować przepływ informacji z sojusznikami. Odnosząc się do doniesień, że amerykańskie służby wywiadowcze wiedziały o tym wcześniej, kanclerz powiedział: "Wszyscy będziemy musieli omówić to razem - także to, co dotyczy rzeczy, o których teraz się spekuluje".
Jak podał dziennik "Washington Post", amerykańskie służby wywiadowcze już w połowie czerwca wiedziały, że szef Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn planuje brutalną akcję w Rosji. Według "New York Timesa" przedstawiciele wywiadu USA poinformowali 21 czerwca wysokich rangą wojskowych i urzędników państwowych, że Prigożyn przygotowuje działania przeciwko rosyjskiemu dowództwu wojskowemu. Do zbrojnego buntu doszło 23-24 czerwca.
"Z informacji dostępnych gazecie wynikało, że Stany Zjednoczone były świadome zbliżających się wydarzeń w Rosji" - pisze dpa.
Olaf Scholz: Bunt Prigożyna osłabił Putina
Portal tygodnika "Spiegel" podał, że "rząd niemiecki był dość zaskoczony dramatycznym rozwojem sytuacji w Rosji. BND najwyraźniej zawiodła jako system wczesnego ostrzegania". "Wątpliwe jest, czy i kiedy amerykańskie informacje dotarły do niemieckiego wywiadu zagranicznego" - zauważył "Spiegel".
Kanclerz Scholz uważa, że przerwany bunt Grupy Wagnera osłabił Władimira Putina. - Uważam, że on (Putin) został osłabiony - stwierdził szef rządu w telewizji ARD. Bunt pokazuje, "że autokratyczne struktury, struktury władzy mają pęknięcia" - dodał.
- Ale nie chcę brać udziału w żadnych spekulacjach na temat tego, jak długo (Putin) pozostanie na stanowisku - dodał Scholz. - To może być długo lub krótko. Tego nie wiemy - podkreślił kanclerz Niemiec.