Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Rosja oburzona po własnym ataku. Żąda wyjaśnień z Paryża

Rosjanie podali, że w Charkowie rzekomo zniszczyli tymczasową bazę francuskich najemników, walczących po stronie Ukrainy. - We Francji najemnictwo jest prawnie zakazane - oburzył się marszałek rosyjskiej Dumy Wiaczesław Wołodin, który zamierza wysłać apel do parlamentu w Paryżu, by zrewidowali, czy ktoś w ich kraju narusza prawo.

Rosjanie oburzeni z powodu francuskich najemników. Mają walczyć po stronie ukraińskiej
Rosjanie oburzeni z powodu francuskich najemników. Mają walczyć po stronie ukraińskiej /OZGE ELIF KIZIL/AFP

Francuscy najemnicy walczyli i walczą po stronie Ukrainy - twierdzą Rosjanie, nie podając dowodów, ale i tak Duma Państwowa postanowiła interweniować. Jeszcze w styczniu stosowny dokument ma być wysłany do Paryża.

Głos zabrał marszałek izby niższej rosyjskiej parlamentu Wiaczesław Wołodin. - Był czas, kiedy nasi dziadkowie i pradziadkowie wspólnie walczyli z faszyzmem. Ale dziś, jak się okazuje, francuscy najemnicy giną za reżim na Ukrainie - mówił polityk, cytowany przez kremlowską agencję TASS.

Zastanawiał się też głośno, czy francuskie społeczeństwo i reprezentujący je deputowani, mają świadomość tego rzekomego procederu. 

Rosja z apelem do Francji. Chodzi o rzekomych najemników

Dalej Wołodin przekonywał, że "we Francji najemnictwo jest prawnie zakazane". To - w jego ocenie - zobowiązuje rosyjski parlament do interwencji i wystosowania apelu do Zgromadzenia Narodowego Francji. - Ważne jest, abyśmy wiedzieli, czy mają świadomość, że ktoś, naruszając normy prawa, wysyła najemników walczyć na Ukrainie - argumentował polityk.

Zapowiedział ponadto, że sprawa zostanie rozpatrzona na najbliższym posiedzeniu izby, które rozpocznie się 23 stycznia.

Sprawa stała się głośna po ataku rosyjskich sił na ukraińskie pozycje w Charkowie. Według Ministerstwa Obrony Rosji zdecydowaną większość spośród obecnych tam zagranicznych bojowników stanowili Francuzi. Interwencję podęło rosyjskie MSZ, wzywając francuskiego ambasadora do złożenia wyjaśnień.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły! 

Kaleta o komisji śledczej ds. Pegasusa: Członkowie większości z płaczem poszli do Hołowni/RMF24.pl/RMF
INTERIA.PL

Zobacz także