Płomienie i dym nad miastem. Ukraińcy trafili w magazyn amunicji

Oprac.: Artur Pokorski
Seria eksplozji wstrząsnęła we wtorek wieczorem okupowaną Makiejewką. Ukraińska armia poinformowała, że trafiła w rosyjski magazyn. Według agencji Interfax-Ukraina, w zniszczonym składzie przechowywano amunicję.

Wieczorem w Makiejewce doszło do kilku eksplozji, nad miastem widać kłęby dymu - podawała "Ukrainska Prawda".
Na kanałach telegramowych Rosjan pojawiły się nagrania, ukazujące następstwa wybuchów.
Kilkadziesiąt minut później ukraińska armia poinformowała o zniszczeniu rosyjskiego magazynu wojskowego.
To kolejne zniszczenie składu amunicji rosyjskiej armii w ostatnim czasie.Według mediów głośne eksplozje słychać i widać było w Makiejewce i sąsiednim Doniecku w obwodzie donieckim.
Atak na magazyn w miejscowości Rykowe
"W niedzielę rano wojsko zaatakowało duży skład amunicji zlokalizowany w okupowanym przez Rosjan obwodzie chersońskim. Eksplozje słychać od kilku godzin. 'Dobra robota, chłopcy!'" - napisał tego dnia na Telegramie dowódca ukraińskich Sił Powietrznych generał Mykoła Ołeszczuk.
Atak przeprowadzono w miejscowości Rykowe pod Heniczeskiem. Kilka godzin trwały eksplozje w dużym magazynie amunicji wojsk rosyjskich.
"Nasze siły zbrojne przeprowadziły atak i w Rykowem w rejonie (powiecie-red) heniczeskim od rana jest bardzo głośno (...). Był tam bardzo duży magazyn amunicji" - oświadczył przedstawiciel administracji obwodu odeskiego Serhij Bratczuk, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.