Media: Rosja gromadzi coraz więcej samolotów przy granicy z Ukrainą

Oprac.: Sebastian Przybył
Rosjanie gromadzą coraz więcej samolotów bojowych i śmigłowców w pobliżu granicy z Ukrainą - donosi amerykański dziennik "The Financial Times". Zdaniem dwóch urzędników, na których powołuje się gazeta, to kolejne przegotowania Kremla do masowej ofensywy. Obie strony konfliktu przygotowują się do niej od kilku tygodni.

"Dane wywiadowcze udostępnione przez sojuszników z NATO wskazują, że Rosja koncentruje myśliwce i helikoptery bojowe w pobliżu granicy z Ukrainą" - pisze gazeta.
Amerykański dziennik zaznacza również, że stale rosnąca groźba wzmocnienia potencjału lotniczego Rosji skłoniła partnerów międzynarodowych do zmiany priorytetowego kierunku pomocy Ukrainie.
Zgodnie z nowymi wytycznymi Kijów ma w możliwie szybkim tempie otrzymać dodatkowe baterie obrony przeciwlotniczej. Jak donosi agencja Ukrinform, zdaniem sekretarza obrony USA Lloyda Austina "członkowie międzynarodowej koalicji uważają za konieczne zrobienie wszystkiego, aby zapewnić Ukrainie jak najwięcej zdolności obrony powietrznej i zintegrować je w jeden system".
F-16 dla Ukrainy. Mariusz Błaszczak: Trzeba wywierać presję na sojusznikach
Nie milkną także dyskusje dotyczące przekazania Ukrainie zachodnich myśliwców wielozadaniowych F-16. To między innymi ta kwestia była tematem rozmów podczas wtorkowego szczytu Rady Północnoatlantyckiej, w której uczestniczyli ministrowie obrony państw członkowskich NATO.
- Ta sprawa wymaga - tak jak temat Patriotów czy Leopardów - wywierania presji na sojuszników - powiedział wicepremier i minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.
Jesteśmy świadomi tego, że nasz potencjał, jeśli chodzi o tą dziedzinę, jest ograniczony. Mamy tylko 48 samolotów F-16, ale sojusznicy mają duży większy potencjał. Sądzę, że ta rozmowa też zakończy się pozytywnymi decyzjami, tylko trzeba wywierać presję - podsumował.