"Mają dość sił". Ukraiński generał o sukcesach Rosjan na froncie
Mają (Rosjanie - red.) jeszcze dość sił, aby zdecydowanie działać na kilku kierunkach. Na przykład na Łyman, Bachmut, Czasiw Jar. To właśnie teraz robią - mówi generał broni Ihor Romanenko. Były zastępca szefa Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy odniósł się do informacji o taktycznych sukcesach rosyjskiej armii na wschodzie kraju.
Jak wynika z najnowszych doniesień analityków DeepState, rosyjskie jednostki skutecznie rozbudowują przyczółek w rejonie miejscowości Ocheretyne.
Zdobyta w bardzo łatwy sposób osada stała się punktem, z którego kierowane są kolejne ataki na ukraińskie fortyfikacje
Ukraina. Ukraiński generał o ofensywie Rosji
Według prognoz ukraińskiego wojskowego w najbliższym czasie należy się spodziewać kolejnych skutecznych misji bojowych Rosjan, ponieważ mają oni znaczącą przewagę w ludziach i sprzęcie.
- Mają (Rosjanie - red.) jeszcze dość sił, aby zdecydowanie działać na kilku kierunkach. Na przykład na Łyman, Bachmut, Czasiw Jar. To właśnie teraz robią - stwierdził generał broni Ihor Romanenko.
- Ponadto będą próbowali nacierać na Nowopokrowsk. Jeśli jest potencjał, wróg zwiększa swoje wysiłki. Jest to całkowicie jasna zasada wojskowa: gdyby można było określić najsłabszy punkt wroga, gdyby można było przełamać się przez to, trzeba wprowadzać tam siły i zwiększać wysiłki - dodał.
Wojna na Ukrainie. Ekspert o poddaniu Ocheretyne
Na temat trudnej sytuacji w regionie miejscowości Ocheretyne mówił, na antenie telewizji Espresso, Ołeksadr Kowalenko. Analityk wojskowy z grupy "Informacyjny Opór" stwierdził, że poddanie miejscowości przez ukraińskie jednostki powinno być poddane szczegółowemu śledztwu. Jego zdaniem sprawa powinna być zbadana nie tylko przez Sztab Generalny, ale także prokuraturę wojskową.
- Będziemy czekać na wynik i ukaranie winnych. Bo Ocheretyne to osada, która jest główną placówką na trasie 05-11 do Pokrowska. Dlaczego tak szybko została pozostawiona bez odpowiedniej obrony i zabezpieczenia? Dlaczego tak szybko znalazła się pod kontrolą rosyjskich sił okupacyjnych? Wygląda na to, że ktoś z dowództwa odpowiedniej brygady jest niezdolny do działań - przekonywał.
Według Kowalenki, Ocheretyne jest na tyle ważną miejscowością, że ukraińskie jednostki powinny przez wiele miesięcy skutecznie bronić się przed nacierającym wrogiem.
- Przykładowo Synkowka, będąca bramą wjazdową do Kupiańska, od ponad roku znajduje się w defensywie (...). Ocheretyne także musiało się miesiącami bronić przed atakiem rosyjskich sił okupacyjnych, ale z jakiegoś powodu znalazło się pod kontrolą Rosjan - podkreślił.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!