Leopardy dla Ukrainy? Szef firmy zbrojeniowej: Na pewno nie przed 2024 rokiem
Koalicjanci Olafa Scholza apelują, aby jak najszybciej dostarczyć Leopardy 2 dla walczącej Ukrainy. Na realia wskazuje jednak Armin Papperger, szef Rheinmetall, firmy produkującej uzbrojenie. - Nawet jeśli jutro zapadnie decyzja, że możemy wysłać nasze czołgi do Kijowa, to dostawa potrwa do końca przyszłego roku - przekonuje.
Po brytyjskiej zapowiedzi dostarczenia Ukrainie czołgów Challenger 2 coraz więcej polityków w Niemczech domaga się dostarczenia temu krajowi czołgów Leopard 2 - zauważa portal t-online. Są wśród nich politycy partii Zielonych i FDP, które razem z SPD tworzą niemiecki rząd.
Niemieccy Zieloni "za" Leopardami dla Ukrainy
- Leopard 2 to najczęściej używany czołg bojowy w Europie. Istnieją wystarczające możliwości konserwacji i wystarczająca ilość amunicji - powiedział polityk partii Zielonych, szef parlamentarnej komisji europejskiej Anton Hofreiter. - Dlatego oczywiste jest, aby zwrócić się teraz do naszych europejskich partnerów i wspólnie dostarczyć Ukrainie Leopardy 2 - dodał.
Papperger zwraca uwagę na realia i koszty
Inny pogląd prezentuje Armin Papperger z firmy Rheinmetall, która produkuje uzbrojenie. - Niemcy nie będą mogli przekazać Ukrainie Leopardów przed 2024 rokiem. Nawet jeśli decyzja o ich dostawie zapadnie jutro - wskazuje w najnowszym wywiadzie, podaje m.in. "Bild".
- Mamy około 88 Leopardów 1. Nie możemy naprawić tych czołgów bez zamówienia, ponieważ koszty wynoszą kilkaset milionów euro - zaznacza Papperger.
INTERIA.PL/PAP