Dramatyczny apel władz. "Strzelają do ludzi"

Oprac.: Bartosz Kołodziejczyk
Kobieta, która po prostu jeździła rowerem po mieście, została zastrzelona - informuje szef władz obwodowych Dmytro Żywyckiego. To nie jedyne ofiary wśród ludności Ukrainy w ciągu ostatniej doby. Do cywilów strzelano także w obwodzie donieckim. Zginął m.in. nastolatek.

"W Trościańcu w obwodzie sumskim na północnym wschodzie Ukrainy rosyjscy najeźdźcy zastrzelili na ulicy kobietę, w ostatnich godzinach w mieście wybuchł duży pożar i trwają walki uliczne" - podała agencja Ukrinform, cytując szefa władz obwodowych Dmytro Żywyckiego.
Wojna na Ukrainie. "Jeździła rowerem, została zastrzelona"
- Niestety oni strzelają do ludzi. Kobieta, która po prostu jeździła rowerem po mieście, została zastrzelona - powiedział Żywycki w nagraniu zamieszczonym na Telegramie. Podkreślił, że na ulicach miasta jest bardzo niebezpiecznie.
We wtorek rzeczniczka praw obywatelskich Ukrainy Ludmyła Denisowa poinformowała, że rosyjskie wojska w Trościańcu zamordowały kilka osób. Według rzeczniczki Rosjanie wykorzystują mieszkańców jako "żywe tarcze", na szeroką skalę plądrują sklepy i bankomaty.
Wojna Rosja-Ukraina. W obwodzie donieckim zginął 14-latek
Rosyjscy żołnierze wciąż zabijają cywilów w obwodzie donieckim na południowym wschodzie Ukrainy. - We wtorek zginęły trzy osoby, w tym 14-letni chłopak - przekazał szef władz obwodowych Pawło Kyryłenko, cytowany w środę przez agencję Ukrinform.
We wpisie na Telegramie Kyryłenko podkreślił, że obecnie nie da się ustalić dokładnej liczby ofiar w oblężonym przez siły rosyjskie Mariupolu oraz w Wołnowasze.
Kyryłenko opublikował infografikę z danymi na temat zabitych i rannych cywilów w obwodzie donieckim, nie uwzględniając Mariupola i Wołnowachy. Wynika z niej, że od początku rosyjskiej inwazji w regionie zginęło 118 osób, a 483 odniosły obrażenia.