Czarnobyl. Rosjanie wywożeni z Czerwonego Lasu. Mają choroby popromienne

Paweł Basiak

Oprac.: Paweł Basiak

Aktualizacja
emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
1
Udostępnij

Siedem autobusów medycznych z żołnierzami cierpiącymi na choroby popromienne przyjechało do szpitala w białoruskim Homlu - przekazał Jarosław Jemelianenko, członek Rady Publicznej Państwowej Agencji Ukrainy ds. zarządzania strefami wykluczenia. Wyjaśnił, że Rosjanie prowadzili działania w skażonym Czerwonym Lesie w rejonie Czarnobyla.

Napromieniowani Rosjanie mają być przewożeni na terytorium Białorusi
Napromieniowani Rosjanie mają być przewożeni na terytorium BiałorusiFacebook/Yaroslav YemelianenkoPUSTE

We wtorek agencja Reutera podawała, że Rosjanie przemieszczali się przez Czerwony Las - najbardziej skażony obszar w rejonie elektrowni atomowej w Czarnobylu - bez żadnych środków ochrony. Ciężkie pojazdy doprowadziły do podniesienia się z gleby radioaktywnego pyłu. Pracownicy elektrowni w rozmowie z agencją określili, że wjechanie do Czerwonego Lasu byłoby "samobójstwem" dla żołnierzy.

Wojna na Ukrainie. Rosjanie w białoruskim szpitalu

Z najnowszych doniesień wynika jednak, że Rosjanie nie tylko przejeżdżali przez skażony obszar, ale prowadzili na tam działania operacyjne.

"Kopaliście okopy w Czerwonym Lesie? Teraz żyjcie z tym do końca waszego krótkiego życia" - skomentował na Facebooku Jarosław Jemelianenko, który opublikował zdjęcia autobusów medycznych.

Rosyjscy żołnierze mieli zostać przyjęci do Centrum Medycyny Radiacyjnej w białoruskim Homlu.

"Istnieją podstawowe zasady postępowania na tym obszarze. Promieniowanie to fizyka - działa niezależnie od statusów i liczby pasków na ramieniu. Przy minimalnej inteligencji dowódców lub żołnierzy można było tego uniknąć. Planeta Małp" - podsumował Jemelianenko.

Czerwony Las. Najbardziej skażona strefa

Czerwony Las znajduje się około 2 km na południe od wysiedlonego miasta Prypeć, w Czarnobylskiej Strefie Wykluczenia na północy Ukrainy. Nazwa lasu pochodzi od czerwonawego koloru drzew, które obumarły z powodu wchłonięcia dużej dawki promieniowania po katastrofie w elektrowni w Czarnobylu w kwietniu 1986 roku. Okolice Czerwonego Lasu są uznawane za jeden najbardziej skażonych obszarów na świecie.

Szef Państwowej Agencji Atomistyki w rozmowie z Interią zapewniał, że Czarnobyl nie powinien niepokoić Polaków.

"Przechowywane w Czarnobylskiej Strefie Wykluczenia wypalone paliwo jądrowe nie stwarza żadnego zagrożenia dla zdrowia i życia Polaków. Wyraźnie podkreślamy, że nawet całkowity brak zasilania zewnętrznego w Czarnobylskiej Strefie Wykluczenia nie stanowi zagrożenia radiologicznego. W przypadku utraty jakiegokolwiek zasilania, temperatura wody, która chłodzi wypalone paliwo nie przekroczy 60-70 stopni Celsjusza. Magazynowane w Czarnobylu zużyte paliwo jądrowe ma ok. 30 lat. Jest to na tyle długi czas, że paliwo to nie stwarza zagrożenia w przypadku utraty zasilania. Nie ma tu mowy o zagrożeniu radiologicznym - ani lokalnym, ani tym bardziej na terytorium Polski" - wyjaśniał dr Łukasz Młynarkiewicz.

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Jabłoński w "Graffiti": Ukraina broni europejskich wartości
      Jabłoński w "Graffiti": Ukraina broni europejskich wartościPolsat NewsPolsat News
      Przejdź na