W Sejmie - Barabasze...
Miałem pisać trochę o czym innym - ale zacznę od bombowej wiadomości z ostatnich dni. Otóż litewski tygodnik "Veidas" zamówił badania opinii publicznej - ale w niezależnym ośrodku "Prime Consultings", a nie w jakichś takich, które pracują jak, nie obrażając nikogo, ten, któremu szefowała p. Lena Kolarska-Bobińska. Wyniki były dość szokujące. Otóż prace ichniego Sejmu dobrze oceniało 0 proc. (słownie: ZERO procent) Litwinów.
Znacznie lepiej wypadł rząd: dobrze oceniało go 0,02 proc. (czyli aż dwóch obywateli na 10 000), samorządy już 2 proc., a sądy aż 7 proc. obywateli Republiki.
Ale przecież ci sami ankietowani przedtem wybierali i Sejm, i samorządy! Cóż to więc znaczy?
Ano znaczy, że to nie obywatele chcą źle - tylko system, w jakim wyłaniany jest Sejm, samorządy i rząd, jest całkowicie do chrzanu.
D***kracja to naprawdę najgłupszy ustrój na świecie. Nie mówię: najgorszy; czasem trafić się może autokrata gorszy od L**u. Ale najgłupszy - na pewno.
Z okazji nadchodzącej Wielkiej Nocy pragnę przypomnieć, że L*d żydowski niemal jednogłośnie wybrał Barabasza, a nie Jezusa. Tak nawiasem: L*d polski sporą większością wybrał do PE p. Kolarską-Bobińską...
Każdy z Państwa chce zapewne wybierać: senatorów, posłów, ministrów, burmistrzów, wójtów i radnych. Wierzę, że wybralibyście dobrych. Ale popatrzcie się Państwo po swoich sąsiadach: jeśli Wy macie prawo głosu, to oni, niestety, też. I takie są wyniki.
Proszę zauważyć, że aż 7 proc. dobrze oceniło sądy. Dlaczego sądy oceniane są lepiej? Bo sędziowie NIE są wybierani w wyborach powszechnych, równych, tajnych, proporcjonalnych i bezpośrednich!!!
Popatrzmy na Szwajcarię: 75 proc. obywateli nie chce Anchlußu do UE. Ale w wyborach równych, tajnych itp. wybrali posłów i ministrów, z których 70 proc. tego chce! To wybory są winne. To d***kracja jest winna.
I trzeba ten kretyński system zlikwidować. Zanim ONI uchwalą, że trzeba wyrównać kratery na Księżycu - na co potrzeba 10 bilionów euro.
Czy podzielasz poglądy Janusza Korwin-Mikke?
Przy okazji: "NIE" powtórzyło eksperyment licealisty z Massachusetts, który od 80 proc. swoich sąsiadów zebrał podpisy pod petycją domagającą się zakazania używania bi-wodorku tlenu - niebezpiecznej substancji, która spożyta w nadmiarze powoduje śmierć, jeśli dostanie się do płuc, powoduje uduszenie, powoduje korozję metali (corocznie przynosi straty 10 mld dol.), a także występując w nadmiarze na powierzchni ziemi, powoduje kolosalne zniszczenia; krótko pisząc: ludzie zażądali zakazu... wody.
I praktycznie wszyscy posłowie na "nasz" Sejm obiecali wysłannikom tego tygodnika, że podpiszą się pod projektem takiego zakazu. A radni Nowego Jorku chcą zakazu... solenia potraw!
Dziwicie się Państwo, że ta banda idiotów ma takie notowania u ludzi? Dlaczego tak się dzieje? Bo wybierani są ci, którym na tym zależy. Mnie, na przykład, nie zależy. Ja - jeśli Państwo zechcecie, by stało się normalniej - mogę zostać senatorem czy prezydentem - ale to Wam musi zależeć. Mnie nie jest źle, więc nie będę wkładał swoich pieniędzy w takie wybory.
A na posła pcha się za to każdy złodziej grosza publicznego, każdy idiota, który nie umie zarobić uczciwą pracą. To tacy ludzie wkładają ogromny wysiłek i kupę pieniędzy w to, by zostać wybranymi. I to im się - jak widać - udaje. I takie są potem wyniki.
A potem ci wybrańcy stają się ONYMI. I ci ONI bez wahania obrabują Was z zarobków, z emerytur - byle były pieniądze dla nich - i dla całej rzeszy ich Krewnych-i-Znajomych, którzy pomagali w wyborach i których teraz "trzeba" poupychać na państwowych i samorządowych posadach.
No, to zrobiłem Państwu rekolekcje Wielkanocne. Wesołego Jajka teraz cynicznie życzę...