"Kosmiczna wojna" Rosji. Pentagon zaniepokojony satelitą
Jak informują amerykańskie media, Pentagon po raz pierwszy wyraził zaniepokojenie w związku z krążącym nad Ziemią rosyjskim satelitą. Obiekt nazywa się Kosmos-2504 i został wysłany na orbitę w marcu tego roku.

Stany Zjednoczone podczas obserwacji obiektu wykryły, że wykonał on już 11 dziwnych manewrów.
Amerykanie podejrzewają, że rosyjski satelita to zaawansowana i groźną bronią antysatelitarna. Wydaje się prawdopodobne, że projekt Kosmos-2504 to kontynuacja rosyjskiego programu Nariad. Tego obawiają się eksperci.
Program rozpoczęto go jeszcze za czasów ZSRR i zakładał on niszczenie satelitów innych państw w trakcie działań wojennych. Oficjalnie program ten został zawieszony, jednak zastrzeżono, że przewiduje się jego wznowienie w przypadku pogorszenia stosunków ze Stanami Zjednoczonymi.
Wówczas projekt zakładał, że zadaniem satelity będzie także atakowanie amerykańskich satelitów i oślepianie wojska USA.

Specjaliści z Ameryki obserwują poczynania obiektu. - Kosmos-2504 zbliżał się do pozostałej na orbicie części rakiety nośnej. Takie możliwości są zbieżne z charakterystyką orbitalnej broni satelitarnej, choć nie przesądzają o tym, że Kosmos-2504 nią jest - wyjaśniał w rozmowie z portalem SpaceNews kpt. Nicholas Mercurio, rzecznik prasowy jednego z dowództw odpowiadających za bezpieczeństwo w kosmosie w ramach Dowództwa Wojsk Strategicznych USA. Wysocy urzędnicy z Departamentu Obrony USA twierdzą, że rosyjscy przywódcy wielokrotnie już informowali, że są w posiadaniu broni antysatelitarnej.