Jerozolimskie ścieżki Judasza
Publikacja "Ewangelii Judasza" sprawiła, że coraz więcej osób chce poznać historię tego kontrowersyjnego apostoła, zdrajcy Chrystusa.
Judasz jest jednym z najbardziej tajemniczych apostołów. Jego przydomek, Iskariota, zdaniem wielu etymologów znaczy "pochodzący z Kariothu", miasta położonego na południu Palestyny. Zgodnie z tą teorią Judasz byłby jedynym z uczniów, który nie pochodził z Galilei. Według legend życie Judasza od początku było naznaczone zbrodnią - jeszcze przed narodzinami matka miała wizję, że jej syn stanie się nieszczęściem dla Izraelitów. Włożyła dziecko do wiklinowego kosza i wysłała je w morze. Dziecko znalazła bezdzietna królowa wyspy Skarioth (inna etymologia przydomku Judasza) i wychowała je. Kiedy narodził się jej syn, chłopcy chowali się razem. Jednak Judasz zabił przyrodniego brata i uciekł do Jerozolimy, gdzie podjął służbę u rzymskiego namiestnika Poncjusza Piłata.
Miasto trzech religii
Do Jerozolimy najłatwiej dotrzeć samolotem - jedno z najpilniej strzeżonych na świecie lotnisko Ben Guriona w Tel Awiwie oddalone jest stąd zaledwie o pół godziny drogi (45 kilometrów). Taksówka (biała - izraelska, żółta - arabska) kosztuje 120-150 szekli. Standardowe pytanie kierowcy: "czy włączyć licznik" nic nie zmienia - cena i tak będzie taka sama. Odważniejsi powinni wybrać się na postój szerut, czyli mikrobusów, które ruszają w trasę, kiedy zbierze się komplet pasażerów. Są one trochę droższe niż autobusy, ale zatrzymują się we wskazanym przez nas miejscu.
Do najstarszej części miasta prowadzi osiem bram (siedem wciąż używanych), wzniesionych w XVI wieku na rozkaz sułtana Sulejmana Wspaniałego. Najczęściej używana jest brama Jafy (po arabsku Bab al-Chalil), tuż obok podjeżdża autobus linii 1. Warto wiedzieć, że autobusy nie mają rozkładów jazdy i wsiada się tylko przednimi drzwiami. Żeby wysiąść, trzeba wcisnąć przycisk "na żądanie", a na przystanku - pomachać. Bilety kupuje się u kierowcy.
Brama Jafy jest otwarta również dla ruchu kołowego, pieszym pozostawiono zaś wąskie gardło w kształcie litery L. Dawniej takie rozwiązanie miało opóźniać ewentualny atak wroga, dziś sprawia, że wciąż panuje tu straszny tłok.
Na początek proponuję urządzić sobie przechadzkę po murach obronnych. Od godz. 9 do 16, a w piątki do 14 otwarty jest fragment od Bramy Szczepana do Bramy Gnojnej, przy czym wchodzić można tylko przez Bramę Damasceńską i Bramę Jafy (aby iść na północ, trzeba wybrać lewy ciąg schodów wewnątrz bramy, na południe w stronę cytadeli - schody na zewnątrz murów). Widoczne w dole wąziutkie, kręte uliczki z niską zabudową, zacienione podwórka i gwar dochodzący z suków i sprzed sklepików pozwoli nam poczuć atmosferę zapisaną na kartach ewangelii, również "Ewangelii Judasza".
Ostatni posiłek Judasza
Kiedy wyruszymy na poszukiwanie śladów związanych z postacią apostoła, nie zdziwmy się, jeśli na ulicy usłyszymy rosyjski. Choć oficjalnymi językami są arabski, hebrajski i angielski, co piąty mieszkaniec Izraela pochodzi z krajów byłego Związku Radzieckiego.
Trzeba pamiętać, że opisywane w ewangeliach wydarzenia dotyczące Judasza rozgrywały się bardzo szybko, od Ostatniej Wieczerzy do śmierci Jezusa na Golgocie minęło zaledwie kilkanaście godzin. Wszystkie miejsca łatwo można obejść piechotą.
Pierwszym ważnym miejscem, w którym w ostatnich chwilach życia Jezusa pojawia się Judasz, jest Wieczernik zwany Cenaculum. Tam też Jezus powiedział apostołom, że wśród nich jest zdrajca. Judasz spytał, czy to on nim jest i uzyskał odpowiedź twierdzącą. Wieczernik znajduje się na górze Syjon, kilka minut spacerem od Bramy Syjonu, na której widać ślady po pociskach z wojny 1948 roku, kiedy izraelscy żołnierze próbowali odbić okupowaną przez Jordańczyków dzielnicę żydowską. Wchodząc na szczyt, najpierw zobaczymy zwieńczony dzwonnicą neoromański kościół Zaśnięcia NMP. W jego cieniu na pierwszym piętrze znajduje się Wieczernik. Jest to surowa, gotycka sala pozbawiona dekoracji, podzielona ostrymi łukami. Od pięciuset lat jest w posiadaniu muzułmanów, którzy urządzili tu meczet. Jedynym przedstawicielem Kościoła katolickiego, który może odprawiać w tym miejscu mszę, jest papież. Pierwszym następca św. Piotra, który się tu modlił, był w 2000 r. Jan Paweł II. Wieczernik można oglądać codziennie od 8 do 20 (latem do 18). Podobnie jak w innych miejscach świętych nie ma biletów, przy wyjściu stoi tylko puszka na ofiarę.
Zdrajca sprowadza śmierć
Po wieczerzy Jezus i jego uczniowie, wśród nich Judasz, udali się doliną w dół, a następnie stromym zboczem wspięli się na Górę Oliwną, by dojść do ogrodu Getsemani. Droga ta wygląda dziś tak jak wtedy - dzika i nieprzyjazna. Kto nie chce iść pieszo, może wjechać na szczyt wzgórza autobusem linii 75, a potem zejść w dół. W miejscu, gdzie modlił się Chrystus, stoi dziś tzw. Bazylika Narodów. Mozaika w jej apsydzie przedstawia scenę modlitwy Jezusa, pocałunek Judasza i pojmanie Chrystusa. W ogrodzie obok drzewa oliwne - być może były świadkami dramatycznych scen sprzed dwóch tysięcy lat. Po drugiej stronie drogi - Grób Marii Panny, a na prawo od niego znajduje się Grota Getsemani, zwana też Grotą Zdrady - w tym miejscu Judasz złożył zdradziecki pocałunek na policzku Jezusa.
Krew na monetach
Po aresztowaniu ślady Jezusa, a z nim i Judasza, wiodą z powrotem na górę Syjon, tym razem na wschodnie zbocze (dojeżdża tu autobus nr 38). Tu przez noc przed osadzeniem przetrzymywano Jezusa, a niespokojny Judasz nasłuchiwał odgłosów z celi mistrza. Te wydarzenia rozgrywały się w domu arcykapłana Kajfasza, gdzie członkowie Wielkiej Rady odbyli sąd nad Jezusem. Dziś wznosi się tam kościół św. Piotra "in Gallicantu". Od godz. 8.30 do 17 można w nim zwiedzać podziemne, wykute w skale pomieszczenia, w których mógł być przetrzymywany Chrystus.
Rano Jezusa poprowadzono przed oblicze rzymskiego namiestnika Poncjusza Piłata, skąd rozpoczęła się Droga Krzyżowa.
W czasie gdy w pretorii Piłata lud skazywał Jezusa na śmierć, dręczony wyrzutami sumienia Judasz przyszedł do Świątyni Salomona, by oddać kapłanom srebrniki, które otrzymał za zdradę. Działo się to na Wzgórzu Świątynnym, które dziś jest przedmiotem sporu z Arabami - również oni najświętsze miejsce, meczet Al Aqsa, mają właśnie tam. Świątynię zniszczono w 70 roku n.e., a pozostałością po niej jest fragment okalającego ją muru, czyli tzw. Ściana Płaczu. W wydzielonych miejscach modlą się przed nią osobno kobiety i mężczyźni. Arcykapłani po chwili namysłu wzięli od Judasza pieniądze, a ponieważ były splamione krwią, a więc "nieczyste", kupili za nie Pole Garncarza, zwane też Polem Krwi (Hakeldama), by grzebać na nim cudzoziemców. Miejsce to znajduje się prawdopodobnie w dolinie Hinnom (Gehenny), gdzie dziś wznosi się klasztor św. Onufrego. Widać je dobrze sprzed kościoła św. Piotra "in Gallicantu". Wędrówkę symbolicznymi śladami najsłynniejszego zdrajcy w historii kończy spacer dolina Hinnom. Kiedyś służyła jako wysypisko odpadków z miasta. Tędy też, po zdradzie, błąkał się Judasz i być może gdzieś tu zakończył swoje życie.
Hanna Dzielińska