Tragedia na A4. Hiszpan nagle wjechał na trasę pod prąd

Oprac.: Artur Pokorski
Śmierć na miejscu poniósł 39-letni Hiszpan, który w nocy z poniedziałku na wtorek wjechał pod prąd na autostradę A4. Jego audi czołowo zderzyło się z samochodem dostawczym. Dwie inne osoby trafiły do szpitala.

Do wypadku doszło około godziny pierwszej na wysokości MOP Halemba, na jezdni w kierunku Katowic. 39-letni obywatel Hiszpanii wjechał na trasę pod prąd.
Po przejechaniu 200 metrów pojazd czołowo zderzył się z samochodem dostawczym. Kierujący audi poniósł śmierć na miejscu, a dwie osoby z drugiego pojazdu z lekkimi obrażeniami trafiły do szpitala.
Jak donoszą funkcjonariusze Śląskiej Policji, "droga była przez pewien czas zablokowana, rano nieprzejezdny był jeszcze jeden z trzech pasów ruchu".
Stracił panowanie nad pojazdem. Zderzenie opla z ciężarówką
Kilka godzin później, około 7 nad ranem, w miejscowości Lipowica w województwie podkarpackim również doszło do zderzenia osobówki z samochodem ciężarowym.
Kierowca opla na zakręcie stracił panowanie nad pojazdem. - Zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z nadjeżdżającą scanią - przekazał podkomisarz Paweł Buczyński, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Krośnie.
26-letni kierowca osobówki trafił do szpitala. Droga krajowa nr 19 niedaleko granicy ze Słowacją jest zablokowana.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!