Do pożaru kościoła pw. św. Floriana w Sosnowcu doszło w środę po południu. Z ogniem przez kilka godzin walczyło ponad 70 strażaków. Mimo ich wysiłków, spalił się cały dach świątyni. Diecezja Sosnowiecka wydała w czwartek komunikat, w którym podziękowała strażakom i innym służbom, które włączyły się w akcję ratowniczą, za "ofiarność przy gaszeniu pożaru i zabezpieczaniu miejsca". Jak dodano "straty i zniszczenia są ogromne". Na dowód kuria opublikowała w mediach społecznościowych zdjęcia obrazujące skutki pożaru. Poprosiła również wiernych o wsparcie materialne dla parafii i przelewanie pieniędzy na konto. Zdarzenie skomentował również proboszcz parafii św. Floriana, który aktualnie przebywa na urlopie. Jak poinformował informację o pożarze przyjął "z wielkim bólem serca". "Z ulgą przyjąłem wiadomość, że nikt fizycznie przy tym nie ucierpiał. Dziękuję księżom wikariuszom i parafianom za zabezpieczenie Najświętszego Sakramentu i wyposażenia zakrystii. Dziękuję także Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej, Policji, Straży Miejskiej, Powiatowemu Centrum Zarządzania Kryzysowego Miasta Sosnowiec, Pogotowiu Ratunkowemu, które to służby ofiarnie włączyły się w akcję ratowniczą. Dziękuję też Biskupowi Diecezjalnemu Grzegorzowi Kaszkowi za zainteresowanie i wsparcie" - napisał ksiądz Andrzej Mróz w oświadczeniu. Dodał, że dalsze działania zmierzające do naprawy zniszczeń będą podejmowane w porozumieniu z kurią diecezjalną. "Całą sprawę powierzam Miłosiernemu Bogu i ludziom dobrej woli. Niech ta tragedia jeszcze bardziej zjednoczy naszą parafialną wspólnotę. Proszę o modlitwę" - podsumował duchowny.