Ochroniarze jednego z supermarketów w Bielsku-Białej przyłapali na gorącym uczynku mężczyznę, który dokonywał oszustwa podczas płatności. Nabijał on na kasie samoobsługowej niższe ceny pomidorów. Pracownicy sklepu o incydencie natychmiast powiadomili policję. W trakcie interwencji okazało się, że klientem, który chciał otrzymać niższy paragon za swoje zakupy był komendant miejscowej Straży Granicznej. Komendant przeszedł na emeryturę Mężczyzna nie potrafił wytłumaczyć funkcjonariuszom, dlaczego dopuścił się takiego czynu. Wszczęcie postępowania w jego sprawie potwierdziła rzeczniczka śląskiej policji podinsp. Aleksandra Nowara. Z racji tego, że komendant nie wyniósł zakupów ze sklepu, śledztwo będzie prowadzone pod kątem oszustwa, a nie kradzieży. Pracownicy marketu wspólnie z policjantami będą sprawdzali monitoring, aby upewnić się, że klient nie dopuścił się już wcześniej podobnego czynu. Jak podaje Dziennik Zachodni, dotychczasowy komendant złożył już prośbę o przejście na emeryturę w trybie pilnym, którą argumentował prywatnymi sprawami. Wniosek mundurowego został przyjęty.