Rosja: Ikona Rublowa wraca do Kościoła. Zaniepokojenie po decyzji Putina
Ikona "Trójca Święta" Andrieja Rublowa decyzją Władimira Putina na stałe opuści Galerię Trietiakowską i zostanie przekazana Patriarchatowi Moskiewskiemu. Ruchem tym przerażeni są konserwatorzy, którzy obawiają się uszkodzenia dzieła sztuki. - Widzę próbę nadania ikonie wagi politycznej - komentuje rosyjski politolog Dmytro Oreszkin.
"Trójca Święta", której powstanie datuje się na początek XV w. opuściła Galerię Trietiakowską zaledwie dwa razy. Podczas II wojny światowej ewakuowano ikonę w bezpieczne miejsce. Kolejnym razem - w 2022 r. - została przewieziono do ławry Troicko-Siergijewskiej z okazji uroczystości religijnych. Po powrocie do muzeum odkryto na niej kilkadziesiąt uszkodzeń.
W poniedziałek Patriarchat Moskiewski Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego ogłosił, że słynna ikona ponownie stała się własnością kościelną, na specjalne polecenie Władimira Putina. Decyzją patriarchy Cyryla przez rok będzie wystawiana w Soborze Chrystusa Zbawiciela w Moskwie, by następnie wrócić do Ławry Trójcy św. Sergiusza, gdzie ikona znajdowała się do roku 1917 i rewolucji październikowej.
"Konserwatorzy dzieł sztuki są zaniepokojeni decyzją o przeniesieniu ikony na stałe. Wszystkie jej warstwy są w wyjątkowo delikatnym stanie. Przetrwanie ikony zależy od precyzyjnej kontroli warunków w otoczeniu" - wskazują dziennikarze niezależnego portalu Meduza. Gdy w zeszłym roku arcydzieło zostało "wypożyczone" na uroczystości religijne, historyczka sztuki Jelena Rodnina wyjaśniała, że ikona Rublowa powinna być przechowywana w temperaturze od 18 do 20 stopni Celsjusza i wilgotności na poziomie od 50 do 55 proc. W przypadku przechowywania w ławrze warunków tych nie da się spełnić.
Cyryl zachwycony. "Mogliśmy o tym marzyć"
Patriarcha Cyryl w rozmowie z najwyższymi duchownymi Kościoła Prawosławnego stwierdził we wtorek, że poprosił Putina jedynie o "wypożyczenie" ikony na okres dwóch tygodni, z okazji Święta Trójcy Świętej 4 czerwca.
- W odpowiedzi, jak już wiecie, prezydent podjął historyczną decyzję o zwróceniu ikony "Trójcy Świętej" Rosyjskiemu Kościołowi Prawosławnemu. Mogliśmy tylko o tym marzyć - przekazał patriarcha.
Politolog: Sprawy mają się źle
Politolog Dmytro Oreszkin w rozmowie z Radiem Swoboda wskazał, że działanie Putina to próba nadania ikonie "wagi politycznej", a działania "są charakterystyczne dla ostatnich działań Kremla". Wskazał, że choć 80 proc. Rosjan uważa się za należące do kultury prawosławnej, to jedynie 4 proc. uczestniczy w sakramentach. - Teraz próbują zrobić z Władimira Putina prawosławnego przywódcę. To zupełnie beznadziejna sytuacja, Rosja już dawno przeszła ten etap - wskazał.
Prowadzący rozmowę Michaił Sokołow stwierdził, że jest to nie tylko nagroda dla patriarchy Cyryla za wspieranie rosyjskiej inwazji na Ukrainę, ale również próba wymuszenia przez prezydenta Rosji "cudu i bożej pomocy", gdy z frontu dobiegają niepokojące dla niego informacje.
- Wydaje mi się, że to znak, że nie wiedzą czego się chwycić. Mam niewielką wiarę w możliwość wpływania przez siły pozaziemskie na sytuację polityczną. Jeśli się tego chwyta, to sprawy mają się źle - podkreślił Oreszkin.