Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Łukaszenka domaga się udziału w negocjacjach Ukraina-Rosja

Alaksandr Łukaszenka uważa, że strona białoruska musi być reprezentowana w negocjacjach dotyczących rozwiązania kryzysu ukraińskiego - podała agencja Interfax.ru. Oczekiwanie białoruskiego przywódcy padło podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Białorusi.

Aleksandr Łukaszenka
Aleksandr Łukaszenka/AFP

- Po raz pierwszy chcę nakreślić nasze stanowisko, na które zwrócono uwagę ministra spraw zagranicznych, a MSZ otrzymało polecenie jego realizacji. Bez udziału Białorusi nie może być negocjacji - zapowiedział Alaksandr Łukaszenka

Przywódca Białorusi tłumaczył, że takie stanowisko nie wynika z tego, że jego kraj ma udział w wojnie taki jak Rosja. Natomiast jego zdaniem uczestnictwo Mińska w negocjacjach jest konieczne, ponieważ konflikt toczy się zaraz za granicami jego kraju. 

- Jestem absolutnie przekonany i wiem, że Rosja rozumie to stanowisko. I nie ma w tym nic złego, ale będzie to sprzeczne z intencją Zachodu - powiedział Łukaszenka i zaznaczył, że kierowane przez niego państwo  nie będzie "tańczyć do melodii Zachodu".

Białoruś a wojna na Ukrainie

Oficjalnie wojska białoruskie nie biorą udziału w rozpoczętej 24 lutego rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Z jej terytorium jednak część armii Federacji Rosyjskiej uderzyła na sąsiada. 

W ostatnich tygodniach istniały spore obawy odnośnie włączenia się białoruskich żołnierzy do wojny. Razem z przesunięciem ciężaru inwazji rosyjskiej z kierunku kijowskiego na wschód w okolice Donbasu, obawy te zmalały. 

"Ukraińskie władze nie spodziewają się, że białoruskie wojsko przyłączy się teraz do inwazji na Ukrainę" - informowała 23 marca agencja Unian, cytując wypowiedź doradcy ukraińskiego prezydent Ołeksija Arestowicza.

- Prawdopodobieństwo, że Alaksandr Łukaszenka zdecyduje się wziąć udział w wojnie wynosi "od 15 do 20 procent" - oświadczył wtedy współpracownik Wołodymyra Zełenskiego

Jarosław Wolski: Rosjanie na pewno nie porwą się na Odessę/RMF FM/RMF

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także