Zmasowany atak na Odessę. Wielu zabitych, rośnie liczba rannych
Ośmiu cywili zginęło w rosyjskim ataku na Odessę - informują ukraińskie media. Nieoficjalnie mówi się także o 39 osobach rannych. - Agresor bez skrupułów skierował rakietę na tereny mieszkalne - skomentował burmistrz miasta Giennadij Truchmanow. Władze zaapelowały o pozostanie w bezpiecznych miejscach.
Do ataku doszło w poniedziałkowe popołudnie. Świadkowie mówią o ogromnym wybuchu. Początkowy bilans poszkodowanych w ataku wynosił osiem osób zabitych i 18 rannych. Jak poinformował jednak gubernator okręgu odeskiego Oleh Kiper liczba rannych wzrosła do 39. Niektóre raporty mówią o uderzeniu w budynek.
"Wśród rannych są dzieci. Stan czterech osób jest ciężki" - dodał Kiper. Lokalne media informują także o 30 osobach hospitalizowanych. Pozostałym poszkodowanym udzielono pomocy na miejscu.
Wojna na Ukrainie. Wiele ofiar w Odessie. Wśród rannych dzieci
Jak informują lokalne media, dyrektorzy lokalnych placówek oświatowych zdołali przetransportować uczniów do schronów, gdzie znajdują się pod stałą opieką. Na temat ataku wypowiedział się również szef gabinetu prezydenta Ukrainy Andrij Jermak.
"W Odessie Rosjanie zabili ludzi, dokonując ukierunkowanego ataku na infrastrukturę cywilną. Rosyjscy mordercy już nawet nie ukrywają swoich zamiarów" - podkreślił.
To kolejny zmasowany rosyjski atak na cele w Ukrainie. W niedzielę wieczorem zbombardowano budynki mieszkalne w znajdującym się niedaleko granicy z Rosją mieście Sumy. Strona ukraińska poinformowała wówczas o 11 zabitych i blisko 100 rannych.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!