"Wznowione przez Rosję działania przeciwko Marjince są częścią jesiennej ofensywy, której priorytetem jest rozszerzenie kontroli nad pozostałymi częściami obwodu donieckiego; najprawdopodobniej nadal jest to jeden z głównych celów wojennych Kremla" - napisano we wtorkowej aktualizacji brytyjskiego wywiadu. Rosja prawdopodobnie kontroluje teraz większość obszaru zabudowanego. Siły ukraińskie pozostają jednak pod kontrolą części terytorium na zachodnim skraju miasta - czytamy w raporcie. W komunikacie przypomniano, że Marjinka znajduje się na linii frontu od 2014 roku. Przedwojenna populacja miasteczka liczyła dziewięć tysięcy osób. Obecnie jest ono całkowicie zrujnowane, a większość budynków legła w gruzach. Marjinka. Skutki rosyjskiej napaści. Miasto legło w gruzach W marcu Andrij Jermak, szef biura kancelarii prezydenta Ukrainy, opublikował zdjęcie ruin miasta Marjinka, w którym na skutek ostrzałów najeźdźcy nie ocalał żaden budynek. Jego zdaniem Marjinka "przestała istnieć". "Tak wyglądają skutki działalności terrorystycznej Rosji. Mało czym się różnią od Państwa Islamskiego" - napisał. Zdjęcie, które opublikował przedstawia z lotu ptaka zrujnowaną Marjinkę. Całe kwartały miasta zostały praktycznie zrównane z ziemią. Jermak podkreślił, że przed rosyjską inwazją miasto "żyło i kwitło". "Jaka ma być zapłata od Rosjan za Marjinkę i inne miasta Ukrainy, za zbrodnie i zabójstwa? Trybunał" - dodał szef kancelarii prezydenta. Wymienił także: jak najściślejsze sankcje i izolowanie Rosji, a także "reparację, demilitaryzację i krach reżimu". W listopadzie zeszłego roku, dziewięć miesięcy od rozpoczęcia inwazji rosyjskiej, w mieście nie było już ludności cywilnej. Miasto było niszczone ciągłymi ostrzałami rosyjskimi i nie ocalał w nim żaden budynek. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!