Atak na budynek mieszkalny w Biełgorodzie miał miejsce w niedzielę godz. 17:43 czasu lokalnego (16:43 czasu polskiego). Gubernator rosyjskiego obwodu Wiaczesław Gładkow przekazał, że na skutek eksplozji zniszczona została elewacja pomiędzy 7 a 13 piętrem bloku. Zniszczonych zostało także 15 samochodów zaparkowanych pod budynkiem. Z informacji rosyjskich władz wynika, że w zdarzeniu nikt nie zginął ani nie został ranny. Na miejsce wysłano służby ratunkowe. Gubernator poinformował we wpisie na Telegramie, że w mieście wprowadzono stan wyjątkowy. Badaniem przyczyn wybuchu zajmują się biegli. Eksplozja w Biełgorodzie. "Atak przy użyciu drona" Wiaczesław Gładkow stwierdził, że trwa szacowanie strat i przegląd stanu technicznego budynku. "Rozmawiałem z mieszkańcami zniszczonych mieszkań: mają wybite okna, uszkodzone klimatyzatory" - przekazał gubernator. "Z wstępnych ustaleń wynika, że uszkodzenia powstały w wyniku ataku przy użyciu drona" - stwierdził Gładkow. W niedzielę rano rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało o zestrzeleniu trzech dronów nad obwodem biełgorodzkim. Ukraińskie władze jak dotąd nie odniosły się do ataku na budynek mieszkalny. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!