Atak na rosyjskie miasto. Drony spadły na skład ropy
Drony uderzeniowe zaatakowały skład ropy w rosyjskiej Kałudze. Na obiekty infrastruktury energetycznej miały spaść szczątki bezzałogowców. Do sieci trafiły nagrania, na których widać działania rosyjskiej obrony przeciwlotniczej.
O ataku jaki pierwszy poinformował rosyjski serwis Astra. Oficjalne źródła Moskwy wskazują, że Kaługa została zaatakowana przez trzy drony, które zostały przechwycone i zniszczone.
Szczątki maszyn spadły jednak na teren obiektu przemysłowego i wywołały silny pożar w składzie ropy naftowej.
Na miejsce wezwano ratownicze grupy operacyjne oraz strażaków Ministerstwa Sytuacji Nadzwyczajnych. Jak wskazuje Astra, pożar wykryły również satelity NASA, które monitorują planetę w poszukiwaniu źródeł ognia.
Wojna w Ukrainie. Atak na Kaługę. Rosja straciła zbiorniki ropy
Serwis dodaje, że skład ropy podlega spółce Rosnieft. Na terenie przedsiębiorstwa znajdują się zbiorniki o pojemności 200, 700 i 1000 metrów sześciennych. Rosjanie nie podali danych o liczbie zniszczonych lub uszkodzonych zbiorników.
Astra wskazuje, że 8 listopada doszło do ataku na rafinerię w Saratowie. Tam również na teren zakładu spadły szczątki drona, który trafił w zbiornik z paliwem.
W przypadku Kaługi z nagrań dostępnych w sieci wynika, że w skład ropy trafiły szczątki co najmniej dwóch dronów.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!