O zakończeniu rotacji zespołów polskich żołnierzy w Libanie poinformował Władysław Kosiniak-Kamysz na platformie X. "Rotacja PKW Liban zakończona! Do kraju wraca właśnie 150 żołnierzy i pracowników IX zmiany Polskiego Kontyngentu Wojskowego UNIFIL. Po ponad półrocznej, niezwykle trudnej misji na ziemi libańskiej powraca druga część przedłużonego ze względu na sytuację w tym regionie kontyngentu" - przekazał szef MON. Jak dodał Kosiniak-Kamysz, na miejscu są już żołnierze z kolejnej, X zmiany. Wicepremier podziękował opuszczającym Liban żołnierzom za "profesjonalizm, poświęcenie i godne reprezentowanie naszego kraju". Bliski Wschód. Opóźniony powrót polskich żołnierzy do kraju Jeszcze na początku października szef MON informował, że ze względu na zaostrzony konflikt na Bliskim Wschodzie IX zmiana Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Libanie zmuszona była korzystać ze schronów. Powrót żołnierzy IX zmiany do kraju został opóźniony ze względów bezpieczeństwa. Jak tłumaczył w rozmowie z Interią ppłk Jacek Goryszewski, rzecznik prasowy Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych największym wyzwaniem było przetransportowanie żołnierzy na lotnisko w Bejrucie. Polski Kontyngent Wojskowy w Libanie. Na miejscu już X zmiana Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślał niedawno, że mimo bombardowania Libanu przez siły izraelskie żadne z państw znajdujących się w UNIFIL nie zamierza wycofywać stamtąd swojego wojska. Takie działanie, według niego, wiązałoby się ze zwiększeniem zagrożenia. X zmiana polskich żołnierzy, którzy w ramach Polskiego Kontyngentu Wojskowego biorą udział w misji ONZ w Libanie, będzie kontynuować na miejscu realizację zadań. To m.in. ochrona ludności cywilnej i monitorowanie zawieszenia broni oraz niestosowania wrogich działań, ze szczególnym uwzględnieniem sytuacji przy tzw. Blue Line - linii demarkacyjnej wyznaczającej granicę libańsko-izraelską - w ramach rejonu odpowiedzialności batalionu IRISHPOLBATT. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!