Chłopiec dotknął kabla w pustostanie. Zginął rażony prądem
W opuszczonym budynku na Pomorzu zginął 12-letni chłopiec. - Najprawdopodobniej dotknął przewodu zasilanego prądem - przekazała kom. Karina Kamińska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. Mimo reanimacji niestety nie udało się go uratować.

- Do wypadku doszło w niedzielę przed godziną 17:00 na terenie niefunkcjonującego ośrodka sportowego w Uniechowie - wskazała kom. Karina Kamińska, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Gdańsku.
Funkcjonariusze na miejscu ustalili, że 12-latek przebywał w opuszczonym budynku i najprawdopodobniej dotknął przewodu zasilanego prądem.
Chłopca nie udało się uratować
- Niestety, mimo długiej reanimacji chłopcu nie zdołano przywrócić czynności życiowych - przekazała Kamińska.
Na miejscu działa grupa dochodzeniowo-śledcza oraz technik kryminalistyki. Funkcjonariusze zabezpieczają ślady, by jak najszybciej wyjaśnić okoliczności i przyczyny zdarzenia.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!