Budowlany absurd w Gdańsku. Potrzeba refleksu slalomisty
Kolejny budowlany absurd w Gdańsku. Rowerzyści na swojej drodze napotykają... słup sieci tramwajowej. Urzędnicy najpewniej zapomnieli w projekcie o przeszkodzie, a wykonawca zrobił to, co mu kazano. Efekt jest taki, że każdy na alei Legionów musi jechać z uwagą i refleksem slalomisty.

W ostatnim czasie głośno było o słupie w Gdańsku na środku nowego ronda. Tym razem sprawa dotyczy ścieżki rowerowej wzdłuż al. Legionów i niespodzianki, która niejednego wprawiła w osłupienie. Zamysł był taki, by poprawić komfort rowerzystów.
Problem nagłośnił Igor Dorawa, aktywista miejski i autor bloga Gdański Rowerzysta.
"Na alei Legionów we Wrzeszczu wyrósł słup? Niekoniecznie, najprawdopodobniej urzędnicy w projekcie zapomnieli o słupie, a wykonawca namalował linie zgodnie z projektem" - wskazał.
Aktywista dodał, że pomysł był dobry - jest to bowiem kolizyjne miejsce, w którym dwie jednokierunkowe drogi rowerowe nie zdały egzaminu. "Nowa organizacja ruchu ma sens, jednak wykonanie pozostawia wiele do życzenia" - napisał.
- Wzięli kubeł farby, wymalowali linie, nie przewidzieli w projekcie zmiany organizacji ruchu słupa trakcji tramwajowej - powiedział aktywista w rozmowie z Polsat News.
Gdańsk: Słup na ścieżce rowerowej. Miasto przyznaje się do błędu
Gdańscy urzędnicy przyznają się do błędu. Jak tłumaczą, na tym odcinku zapadła decyzja o odseparowaniu pieszych od rowerzystów.
- No i właśnie zrobiono to, ale niestety zrobiono tak nieszczęśliwie, że faktycznie nastąpił błąd - powiedział Polsat News Tomasz Wawrzonek z Gdańskiego Urzędu Dróg i Zieleni. Oznakowania przy al. Legionów zostały już zamalowane.
- Kiedy nasi inspektorzy stwierdzili pomyłkę, została ona wyrugowana. Dziś już jej nie ma. Ale przyznaję, wyglądało to dość komicznie - dodał Wawrzonek.