Ukradł żółwia i uciekł. Wpadł, bo chciał kupić mu karmę

Oprac.: Karolina Głodowska
Ukradł ze sklepu zoologicznego żółwia wartego ponad 1000 zł i uciekł. Chwilę później wrócił, by dla skradzionego gada kupić karmę. Co więcej, jak się potem okazało, przez cały ten czas trzymał go w swojej kieszeni. Mężczyzna miał jednak pecha, bo pracownicy warszawskiego punktu na Woli rozpoznali złodzieja i wezwali policję. 31-latkowi grozi teraz do pięciu lat więzienia.

Policjanci i strażnicy miejscy dbają nie tylko o bezpieczeństwo ludzi. Często zdarzają się sytuacje, kiedy pomocy potrzebuje zwierzę.
Warszawa. Ukradł żółwia za 1000 zł i uciekł
W 2023 roku Ekopatrol warszawskiej straży miejskiej interweniował około 10 tysięcy razy w sprawach dotyczących zwierząt. Okres wakacyjny to niestety czas, kiedy nieodpowiedzialni właściciele porzucają swoje nierzadko egzotyczne zwierzęta.
Jednak ta konkretna interwencja służb była wyjątkowa. Z terrarium sklepu zoologicznego na Woli zniknął żółw stepowy o wartości około 1200 zł.
Wezwani na miejsce policjanci ustalili, że żółw został skradziony ze sklepowego akwarium przez mężczyznę, który wykorzystał chwilę nieuwagi pracownika i zabrał go z terrarium, po czym schował do kieszeni i wyszedł.
Ukradł żółwia i uciekł. Chwilę potem znów wrócił do sklepu
- Pracownicy zorientowali się, że doszło do kradzieży i sprawdzili, czy moment kradzieży utrwalił się na monitoringu - przekazała nadkomisarz Marta Sulowska z wolskiej policji.
Ku zaskoczeniu pracowników, 31-letni złodziej niedługo po zabraniu żółwia znów pojawił się w sklepie. Jak się okazało, zamierzał kupić dla zwierzęcia karmę.
Pracownicy rozpoznali go i zaalarmowali policję. Okazało się, że przez cały ten czas miał skradzionego gada w kieszeni.
Mężczyzna zatrzymany przez stołecznych wywiadowców trafił do wolskiej komendy, gdzie usłyszał zarzut kradzieży, za co grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności. Żółw wrócił do właścicieli.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!