Mózgi pilotów otrzymują mnóstwo informacji i bywają nadwyrężone. Francuski eksperyment wykazał, że w sytuacji kryzysowej kora przedczołowa, część mózgu - odpowiadająca za racjonalne decyzje - może się wyłączyć. Badacze ze Szkoły Inżynierii Aeronautycznej w Tuluzie przebadali 14 osób siadających za sterami. W symulatorze informowano o nagłym podmuchu wiatru podczas lądowania. Jednocześnie rozlegał się sygnał dźwiękowy wskazujący na awarię podwozia. Okazało się, że ponad połowa pilotów nie zwróciła uwagi na ten alarm, tak jakby ważny sygnał wzrokowy wyłączył słuch. Teraz naukowcy zastanawiają się jak rozwiązać ten problem. Sutomat mógłby na przykład wołać pilota po imieniu.