Znaleziono małego, białego łosia. Zaopiekowało się nim Leśne Pogotowie
W okolicy Sochaczewa znaleziono porzuconego małego łosia. Los zwierzęcia nie był obojętny dobrym ludziom, więc zaopiekowało się nim Leśne Pogotowie. Niezwykłe w tej sprawie okazało się to, że łoś jest biały. W Polsce dotąd zaobserwowano nie więcej niż pięć takich przypadków.
Leśne Pogotowie w mediach społecznościowych przekazało, że łosiątko znaleźli myśliwi z okolic Sochaczewa (woj. mazowieckie), którzy zostali wezwani do jednego z rolników na pole uprawne.
"Po przyjeździe na miejsce myśliwi zobaczyli z dużej odległości samicę łosia (klępę) z dwoma łoszakami, jeden z małych był jaśniejszy od drugiego. Panowie szybko odjechali z miejsca, żeby nie płoszyć matki z młodymi" - przekazano w komunikacie.
Myśliwi pojawili się na miejscu kolejnego dnia i znaleźli porzuconego, małego białego łosia.
Mężczyźni skontaktowali się z Leśnym Pogotowiem i przekazali zwierzę do schroniska. Ośrodek chętniej zgodził się na przyjęcie łosia okazało się, że jest biały.
Nagranie przedstawiające zwierzę opublikowano na Facebooku.
"Karolcia, bo tak ją nazwaliśmy, ma ok. dwóch tygodni. W dniu kiedy do nas przyjechała miała jeszcze nie do końca zaschniętą pępowinę, co może oznaczać, że miała 3-4 dni. U nas jest już tydzień, je pięknie i ma się dobrze. Po rozmowie ze specjalistami, zajmującymi się ssakami w Polsce i Europie, dowiedzieliśmy się, że białe łosie to ogromna rzadkość" - poinformowało Leśne Pogotowie.
Jak dodano, w Polsce było zaledwie kilka takich przypadków.
"Zobaczenie takiego łosia to szczęście większe niż wygrana w lotto. (...) Karolcia jako łoś, będzie musiała zostać u nas na stałe. Wychowane przez człowieka łosie praktycznie nie dają się udziczyć. Nie boją się człowieka tak jak powinny, a również nie są na tyle oswojone, żeby je okiełznać" - czytamy.