Jak podała śródmiejska policja, 22-latek dokonał kilku kradzieży w warszawskich galeriach handlowych. Ich scenariusze nie były typowe. Pewnego dnia wpadł na pomysł, jak zostać niezauważonym w budynku po zamknięciu sklepów - wszedł na sklepową wystawę z torebką w ręku i znieruchomiał na kilkanaście minut, udając manekina. Kiedy zorientował się, że nikt go nie dostrzegł, wszedł do sklepu i okradł wyspę z biżuterią. Innego dnia, również po zamknięciu centrum handlowego, poszedł do jednego z barów, aby się najeść. Następnie prześlizgnął się pod stalową kurtyną do sklepu z markową odzieżą i "wybrał" sobie nowe ubrania. W drodze powrotnej znowu odwiedził bar i zjadł kolejny posiłek. Warszawa. Złodziej udawał manekina w galerii. Kradł też pieniądze W końcu 22-latek został jednak zauważony przez ochronę galerii. Po jego schwytaniu oddali go w ręce policji. Okazało się, że młody mężczyzna ma również na swoim koncie kradzieże i włamania w innym centrum handlowym. Tam również czekał do zamknięcia obiektu i zabrał z kilku kasetek pieniądze z utargów. Policja opublikowała zdjęcia z jego "wyczynów". Złodziej usiłował ukraść również inne przedmioty. Prokuratura postawiła mu zarzuty dotyczące włamań i kradzieży. Mężczyźnie grozi nawet 10 lat pozbawienia wolności. ***Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!