W Warszawie z Wisły przy moście Łazienkowskim funkcjonariusze policji wyłowili zwłoki w stanie znacznego rozkładu. Unoszące się na wodzie ciało zauważyli patrolujący rzekę policjanci. Z relacji świadków, których słowa przytacza na Facebooku Miejski Reporter, wynika, że denat miał na szyi łańcuch. Podinspektor Robert Szumiata, z którym rozmawiała Interia, mówi jednak, że nie może potwierdzić tych informacji. Warszawa. z Wisły wyłowiono zwłoki w stanie znacznego rozkładu - Zgłoszenie trafiło na policję około godziny 11. Zwłoki w stanie znacznego rozkładu zostały przetransportowane na brzeg, gdzie do około godziny 14 śledczy, technicy i prokurator realizowali czynności - opisuje w rozmowie z Interią podinsp. Robert Szumiata z Komendy Rejonowej Policji w Warszawie Śródmieście. - Na ten moment nie mogę udzielić więcej informacji. Zaplanowana jest sekcja zwłok. Dopiero po niej będzie wiadomo więcej. Nie można określić, jakie będą wyniki z uwagi na rozkład ciała. Badania pokażą, czy uda się dowiedzieć, kim była odnaleziona osoba, w jaki sposób doszło do jej śmierci czy ujawnić ślady ewentualnego przestępstwa - zakończył podinsp. Szumiata.