Do jednej z kancelarii notarialnych stawiła się kobieta, która podała się za właścicielkę ponad 100-metrowego mieszkania o wartości czterech milionów złotych w centrum Warszawy. Chciała tam podpisać pełnomocnictwo, które umożliwi zbycie lokalu przez wskazaną w dokumencie osobę. Wątpliwości notariusza wzbudził jednak dowód osobisty, który przedstawiła kobieta. Kiedy sprawdził jego autentyczność, okazało się, że w dokumencie zgadzają się wszystkie dane - w tym seria i numer dowodu - ale nie zdjęcie kobiety. 48-latka wynajęła profesjonalną charakteryzatorkę - Zdjęcie w rejestrze, w porównaniu do tego na przedłożonym dokumencie, a przede wszystkim rzeczywistego wyglądu kobiety, wzbudziło już sporo wątpliwości. Szybko wyszło na jaw, że dowód osobisty jest podrobiony, a 48-latka niezbyt udolnie ucharakteryzowana na 85-letnią, prawdziwą właścicielkę lokalu - podaje rzecznik śródmiejskiej komendy podinsp. Robert Szumiata. W przebraniu się za 40 lat starszą kobietę pomagała jej wynajęta w tym celu teatralna charakteryzatorka. Policja zatrzymała kobietę i jej wspólnika Razem z kobietą zatrzymany został jej znajomy, który namówił ja do oszustwa. Oboje usłyszeli zarzuty. - 48-latka wyłudzenia poświadczenia nieprawdy i posłużenia się podrobionym dokumentem, jako autentycznym, a 51-latek sprawstwa kierowniczego w tym przestępstwie i pomocnictwo w jego popełnieniu - informuje podinsp. Szumiata. 51-latek został aresztowany na trzy miesiące. Kobieta objęta została dozorem policji.