Do ostatniej chwili trwało oczekiwanie na otwarcie nowego odcinka drugiej linii metra łączącego Wolę z Bemowem. Jeszcze na początku konferencji zorganizowanej na stacji końcowej Bemowo nie było wiadomo, o której godzinie warszawiacy skorzystają z nowych stacji. Po godzinie 16 prezydent stolicy ogłosił już oficjalnie, że są już gotowe wszystkie pozwolenia i w związku z tym można już korzystać z obu nowych stacji metra. Z Ulrychowa nieco wcześniej, z Bemowa dopiero po godzinie 16. Podczas konferencji zorganizowanej na stacji Bemowo prezydent stolicy podkreślił, że metro dotarło już do dziewiątej dzielnicy Warszawy. Trzaskowski poinformował, że wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł wydał zgodę na użytkowanie nowego odcinka drugiej linii metra. Ostatnie formalności trwały jeszcze w trakcie konferencji. Trzaskowski dziękował wojewodzie - Mamy wszystkie pieczątki, pozwolenia, w związku z tym normalnie będziemy mogli otworzyć stację - powiedział Trzaskowski, jak tylko dowiedział się o decyzji wojewody. Dziękował też Radziwiłłowi za przyspieszenie procesu. - Szacujemy, że z nowo otwartych stacji skorzysta w ciągu roku 40 milionów pasażerów. Ze stacji Trocka na Bemowo pasażerowie dojadą w 30 minut - powiedział prezydent Warszawy. Zaznaczył, że zmieniło się również otoczenie stacji, gdzie posadzono ponad 300 drzew i 200 tysięcy krzewów. Rzeczniczka wojewody Ewa Filipowicz poinformowała wcześniej, że kontrola Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego na stacjach Ulrychów i Bemowo oraz tunelu pomiędzy nimi zakończyła się pozytywnie. Decyzje o pozwoleniu na użytkowanie przygotowywano "najszybciej, jak się da". Metro powstało dzięki funduszom unijnym Na konferencji obecna również była unijna komisarz ds. spójności i reform, Elisa Ferreira, która podziękowała za zaproszenie i że mogła zobaczyć w praktyce, jak wykorzystywany jest fundusz spójności. - Taki projekt, jak budowa metra to jest dobry przykład wykorzystywania środków pochodzących z Unii Europejskiej. To poprawia jakość życia mieszkańców miasta, pozwala walczyć z zanieczyszczeniem powietrza, ale pozwala też zaoszczędzić czas, który w tym momencie kierowcy spędzają w korkach - powiedziała komisarz. Ten zaoszczędzony czas można przeznaczyć na spędzenie czasu z rodziną, albo na pracę - dodała. Wspólne działanie wszystkich stron List w imieniu ministra funduszy i polityki regionalnej Grzegorza Pudy, odczytał reprezentujący go dyrektor biura Robert Jakubik. "Dziś widzimy, jak z pozycji na liście projektów przechodzimy do realnej inwestycji, zmieniającej życie mieszkańców miasta. Projekt warszawskiego metra jest największa inwestycją z sektora transportu publicznego realizowanego z udziałem środków unijnych" - napisał minister. Zaznaczył, że metro warszawskie to doskonały przykład inwestycji, która powstaje przy wspólnym działaniu wszystkich stron. "Samorządowej - odpowiedzialnej za przebieg inwestycji; rządowej - odpowiedzialnej za wsparcie inwestycji ze środków unijnych; i Komisji Europejskiej - wyznaczającej kierunki wsparcia polityki spójności" - wyjaśnił szef resortu funduszy i polityki regionalnej. "Wiemy, że metro całkowicie zmienia perspektywę rozwoju miasta. Każda budowana stacja to nie tylko poprawa mobilności przyjaznej środowisku, ale też istotny czynnik stymulujący rozwój przestrzeni miejskiej" - zaznaczył w liście minister Puda. To najkrótszy odcinek metra Na styku Woli i Bemowa powstał najkrótszy odcinek linii M2. Składa się on z nieco ponad dwóch i pół kilometra tuneli oraz dwóch stacji: Ulrychów - położonej w ciągu ul. Górczewskiej i Bemowo zlokalizowanej w pobliżu skrzyżowania ulic Górczewskiej i Powstańców Śląskich przy dzielnicowym ratuszu. Za stacją Bemowo znajdują tory odstawcze dla pociągów metra. Wraz z otwarciem dwóch stacji linia M2 będzie liczyć 15 przystanków oraz 15 kilometrów długości. Podróż na całej trasie zajmuje od teraz 27 minut.