Dramat podczas wesela w Pruszkowie. 150 osób uciekało z sali
Nie tak miał wyglądać pierwszy dzień wspólnego życia nowożeńców z Mazowsza. W trakcie imprezy weselnej w Pruszkowie na sali pojawił się ogień. Płomienie błyskawicznie zajęły górną część budynku. - Z miejsca ewakuowano 150 gości weselnych. Strażacy nadal walczą z pożarem - powiedział Interii w piątek wieczorem mł. bryg. Karol Kroć z PSP w Pruszkowie. Skala pożaru jest ogromna, a sala wymagać będzie gruntownego remontu. To oznacza, że odwołać trzeba wesela zaplanowane na kolejne miesiące.

Do wybuchu pożaru doszło po godzinie 17 w domu weselnym przy ulicy Miodowej w Pruszkowie.
- Ewakuowano 150 osób, nikt nie został poszkodowany. Strażacy nadal walczą z ogniem - powiedział Interii oficer prasowy mł. bryg. Karol Kroć z PSP Pruszków.
Pożar sali weselnej w Pruszkowie. Ogień nie jest opanowany
Strażak przekazał, że pożar wybuchł w trakcie odbywającej się rodzinnej imprezy. - Było to wesele - dodał.
- Nie wiemy jeszcze, co było powodem pojawienia się ognia. Nie potwierdzamy informacji medialnych o tym, że powodem była skrzynka elektryczna - podkreślił oficer prasowy.
- Na szczęście, na razie, nikt nie potrzebuje pomocy - zaznaczył.
Jak poinformował strażak, na miejscu pracuje kilkanaście zastępów straży pożarnej. - Gasimy na wysokości dachu i poddasza. Akcję utrudnia nam blaszany dach, który zatrzymuje wodę - przekazał.
- Sytuacja nie jest jeszcze opanowana, prowadzimy intensywne działania - powiedział strażak.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!