Do niebezpiecznej sytuacji doszło w sobotę ok. godz. 18:35 w jednym z marketów na os. Kombatantów. Ok. 60-letni mężczyzna osunął się na podłogę i zaczął sinieć. "Włodek, gdy tylko usłyszał, że dzieje się coś niepokojącego pobiegł w to miejsce. Okazało się, że mężczyzna nie oddycha, dlatego bez chwili zwłoki przystąpił do ucisków klatki piersiowej" - informuje straż miejska.' Udana reanimacja mężczyzny. Córka zareagowała Na miejsce przyjechali ratownicy pogotowia, ale gdy dowiedzieli się, że reanimację prowadzi strażnik miejski, zapadła decyzja, że będzie pomagał w dalszej reanimacji. Ostatecznie mężczyzna odzyskał oddech. Został przewieziony do szpitala na obserwację. "Reanimacja z happy endem!" - podkreślili strażnicy na Facebooku. Na wpis zareagowała córka uratowanego mężczyzny. "Dziękuję Włodek oraz wszystkim zaangażowanym za uratowanie życia taty! Nie mam słów wyrażających wdzięczność" - napisała, prosząc o bezpośredni kontakt.