"W imieniu Gminy Kraków składam skargę na wypowiedzi Sędziego Sądu Okręgowego, który prowadził sprawę z powództwa 'Forte' sp. z. o.o. przeciwko Gminie Kraków o ustalenie bezskuteczności wypowiedzenia umowy dzierżawy. (...) W dniu 28 grudnia 2001 roku Sędzia uzasadniając wyrok użył sformułowań krytycznych i niestosownych wobec Gminy Kraków i jej władz. Zawarte w wypowiedzi sędziego sformułowania: '.... w magistracie był bałagan, zaś gmina obrała sobie pewien cel, do którego zmierzała chwytając się drobnych niedociągnięć...' ('Gazeta Wyborcza' z dnia 29 grudnia 2001 r.), '...nasuwa się wrażenie, że Zarząd Miasta obrał sobie jakiś cel, zmierzał ku niemu, chwytając się drobnych, nie mających wpływu na sprawę argumentów', 'Gdyby na sali był ktoś ważniejszy zaleciłabym rozwiązanie tej sprawy w sposób uczciwy' ('Dziennik Polski' z dnia 29 grudnia 2001 r.) oraz 'Działania Zarządu Krakowa nie mają racjonalnego uzasadnienia' ('Rzeczpospolita' z dnia 9 stycznia 2002 r.) - noszą znamiona subiektywizmu i wykraczają poza prawną ocenę działań Gminy Kraków. W powyższych wypowiedziach sędzia przekroczył swoje kompetencje i poddał w wątpliwość swoją bezstronność przy uzasadnianiu wyroku. Wypowiedziane przez Sędziego uwagi zostały wygłoszone publicznie w obecności przedstawicieli mediów i naruszyły dobre imię Gminy Kraków oraz jej władz, tym bardziej, że nie były poparte konkretnymi przykładami. Publiczne kwestionowanie uczciwości władz miasta i ich uprawnień właścicielskich do nieruchomości przez Sędziego uważam za niedopuszczalne, zwłaszcza, że wyrok sądu pierwszej instancji jest nieprawomocny, a sąd drugiej instancji może mieć zupełnie odmienne zapatrywanie na sprawę i nie podzielać argumentacji zakwestionowanego orzeczenia" - napisano w skardze, której treść przedstawiono dzisiaj dziennikarzom.