Kraków: Kryzysowa balanga na całego
Tańsze dekoracje świąteczne, ale najdroższy sylwester w Polsce. Z jednej strony Kraków odczuwa kryzys finansowy, z drugiej strony wydaje 1,5 mln na jedną noc!
800 tys. na dekoracje świąteczne, ok. 60 tys. na spotkania opłatkowe z osobami starszymi, niepełnosprawnymi, dziećmi i repatriantami oraz wsparcie wigilii dla ubogich, która co roku odbywa się na Rynku Głównym (kwota jeszcze nieznana) - to tylko niektóre wydatki, jakie poniesie Kraków w okresie świątecznym. Największą kwotę, bo aż 4,5 mln złotych (1,5 mln wykłada miasto, 3 mln sponsorzy i partnerzy) pochłonie noc sylwestrowa.
Urzędnicy nie ukrywają, że kryzys w Krakowie jest widoczny. Dlatego postanowili oszczędzać. Iluminacja świąteczna kosztuje w tym roku 800 tys. zł. - To 40 proc. mniej niż w latach ubiegłych. Ze względu na sytuację budżetową miasta ograniczyliśmy nieco oświetlenie i wybraliśmy korzystniejsze oferty - wyjaśnia Michał Pyclik z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu. W Krakowie świąteczne dekoracje są tańsze niż we Wrocławiu (1 mln 400 tys. zł) czy Warszawie (ponad 4 mln zł).
Oszczędności nie widać jednak w organizacji sylwestra. Mimo że znaczną część kwoty wykładają sponsorzy, miasto musi dołożyć do imprezy 1,5 mln zł. Krakowska impreza jest najdroższa w Polsce. W Łodzi Sylwester transmitowany przez TVP 2 kosztuje 3 mln (1,5 mln to wkład miasta), w Warszawie - 3,6 mln zł, a we Wrocławiu 250 tys. zł.
- W czasach kryzysu robienie hucznej imprezy za publiczne pieniądze to według nas słaby pomysł. Dlatego we Wrocławiu wystąpią na Rynku głównie wrocławskie grupy - podkreśla Paweł Czuma z Urzędu Miasta Wrocławia.
Czy w czasach, kiedy brakuje na drogi, szpitale i boiska, miasto stać na takie wydatki? - W Krakowie zawsze była jedna z największych imprez sylwestrowych w Polsce. Taka impreza to rodzaj inwestycji w markę, sposób na przyciągnięcie turystów. Można postawić magnetofon na rynku i wypuścić baloniki, ale nie o to chodzi. Musi to być sylwester na miarę Krakowa - uzasadnia Filip Szatanik z biura prasowego Urzędu Miasta Krakowa.
- Dużym plusem dla nas powinno być to, że potrafimy znaleźć sponsorów. Poza tym, czy byśmy organizowali sylwestra, czy nie, ludzie i tak przyjdą na Rynek. A samo jego zabezpieczenie to koszt 600 tys. zł - dodaje.
Katarzyna Ponikowska
katarzyna.ponikowska@echomiasta.pl