Informację o tragedii potwierdził w rozmowie z Polsat News oficer KW PSP Lublin. W nocy z czwartku na piątek wybuchł pożar w drewniano-murowanym domu w Idalinie (woj. lubelskie). Straż otrzymała zgłoszenie po północy, do walki z ogniem zadysponowano kilkudziesięciu strażaków. Idalin. Cztery ofiary śmiertelne pożaru domu Jak przekazała Polsat News lubelska straż, po przyjeździe na miejsce okazało się, że ogień zajął cały budynek. W środku znajdowały się cztery osoby - 45-letni mężczyzna (w innym komunikacie straż pożarna informuje, że miał ponad 50 lat - red.) i troje jego dzieci poniżej 15. roku życia. Ich ciała strażacy znaleźli w zgliszczach budynku. - Wcześniej z budynku zdołała ewakuować się kobieta z dzieckiem - przekazał Interii st. kpt. Rafał Dobraczyński z KP PSP w Opolu Lubelskim. Na miejscu zdarzenia pracują służby, które ustalają okoliczności zdarzenia. Oficer prasowy Rafał Dobraczyński poinformował, że przypuszczalnym, lecz niepotwierdzonym na tym etapie źródłem pożaru mogło być urządzenie grzewcze. - Mamy do czynienia z niskimi temperaturami, każdy szuka ciepła. Prawdopodobną przyczyną zdarzenia mógł być kocioł na paliwo stałe - powiedział Polsat News st. bryg. Marek Chwalczuk, zastępca Lubelskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!