Przyszedł do sklepu po piwo i papierosy. Zamiast pieniędzy miał tasak

Oprac.: Artur Pokorski
Mężczyzna z tasakiem pojawił się w jednym ze sklepów w Lublinie. Zastraszył ekspedientkę i wyszedł z pięcioma piwami. Później wrócił jeszcze po papierosy. Policjanci szybko go złapali. Okazało się, że 29-latek jest recydywistą.

W piątek w jednym ze sklepów w centrum Lublina doszło do rozboju. 29-letni mężczyzna pojawił się z tasakiem i zaczął grozić ekspedientce. Później podszedł do półki z piwami i zabrał pięć sztuk.
Wrócił jeszcze, po tym jak zachciało mu się palić i ukradł papierosy.
Funkcjonariusze szybko złapali złodzieja. Okazało się, że to recydywista.
Zatrzymany najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Za rozbój z niebezpiecznym narzędziem w recydywie może trafić do więzienia nawet na 20 lat.