Lubelskie: Lekceważą obostrzenia. Ponad 800 mandatów w 10 dni
W ostatnim czasie coraz więcej osób lekceważy obostrzenia wprowadzone w związku z pandemią koronawirusa. Policjanci z woj. lubelskiego w ciągu ostatnich 10 dni wystawili 869 mandatów za nieprzestrzeganie obowiązku zakrywania ust i nosa.

Jak przekazał mł. asp. Kamil Karbowniczek z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie, przez pierwsze dziesięć dni października funkcjonariusze wystawili w całym regionie 869 mandatów za nieprzestrzeganie obowiązku zakrywania ust i nosa w przestrzeniach zamkniętych. Wystosowali też 828 pouczeń i 68 wniosków o ukaranie do sądu.
- Na bieżąco reagujemy i sprawdzamy przestrzeganie przepisów, np. w komunikacji miejskiej, pociągach, bankach, sklepach - dodał mł. asp. Kamil Karbowniczek z biura prasowego KWP w Lublinie.
Kontrole w autobusach
Od środy w autobusach komunikacji miejskiej w Lublinie trwa wspólna akcja lubelskich policjantów z Nadzorem Ruchu MPK w Lublinie oraz strażą miejską, podczas której sprawdzają, czy pasażerowie stosują się do obostrzeń sanitarnych.

- W ostatnim czasie coraz więcej osób lekceważy przepisy sanitarne wprowadzone w związku z koronawirusem. W wielu przypadkach nagminne stały się sytuacje niekorzystania z maseczki przez pasażerów komunikacji publicznej. Takie podejście jest szczególnie groźne, ponieważ z autobusów korzysta bardzo wielu mieszkańców i czasem trudno jest zachować bezpieczny dystans - podkreślił oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lublinie kom. Kamil Gołębiowski.
"Muszą liczyć się z konsekwencjami"
Zaznaczył, że akcja ma na celu przypomnienie pasażerom o obowiązku zakrywania ust i nosa przy pomocy maseczki. Funkcjonariuszy będzie można spotkać do 19 października na przystankach, pętlach autobusowych oraz głównych liniach komunikacyjnych. Przygotowano także 3,5 tysiąca maseczek do rozdania pasażerom.
- Policjanci będą także stanowczo egzekwować łamanie obowiązujących przepisów związanych z pandemią koronawirusa. Z pewnością osoby niestosujące się do ograniczeń, dystansu społecznego, czy zakrywania ust i nosa maseczką, muszą liczyć się z konsekwencjami prawnymi - dodał kom. Gołębiowski.