Kłopoty małego stoiska z dużym marketem. Ustawiono betonowe donice

Sebastian Przybył

Oprac.: Sebastian Przybył

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Zły
angry
906
Udostępnij

Jeden z lubelskich marketów nie życzył sobie obecności legalnie ustawionego straganu w okolicy swojego sklepu, więc kierownictwo ustawiło betonowe donice i utrudniło dojście klientom do warzywniaka. Właścicielka stoiska przekonuje, że działa zgodnie z prawem, a jej namiot ustawiony jest poza terenem obiektu. Dyskont tłumaczy jednak, że decyzja ma związek z "odświeżeniem pasa zieleni".

Dojście na stragan jest utrudnione, ponieważ sklep ustawił betonowe donice
Dojście na stragan jest utrudnione, ponieważ sklep ustawił betonowe donicelublin112.plmateriał zewnętrzny

Sytuacja ma miejsce w Lublinie przy ul. Willowej nieopodal jednego z dyskontów. Stoisko z warzywami i owocami prowadzi tam od lat pani Wiola, która dotychczas nie miała problemów ze swoją działalnością.

Lublin: Nie można dojść do straganu. Ustawiono betonowe donice

- Handluję w tym miejscu od lat. Mam grono swoich stałych klientów. Można powiedzieć, że wyrobiliśmy sobie swoją markę. Co więcej wiem, że na to miejsce było już wielu chętnych. Jednak opłacam wynajem tego kawałka działki, więc wszystko robię w pełni legalnie - mówi w rozmowie z portalem lublin112.pl właścicielka straganu i zaznacza, że oferuje produkty wysokiej jakości.

Jak podkreśla, jej stoisko nie znajduje się na działce marketu, a jej działalność gospodarcza jest zarejestrowana i prowadzona w pełni legalnie. Mimo to, kobieta powiedziała, że kierownictwo sklepu kazało jej się wynieść, padały również groźby.

Pani Wiola kontynuowała sprzedaż, ale dyskont nie dał za wygraną.

"To jest trochę żenujące" 

W miniony wtorek przed straganem pojawiły się betonowe donice. Choć sklep twierdzi, że powodem ustawienia dekoracji jest "odświeżenie pasa zieleni", tak właścicielka stoiska nie ma wątpliwości, że celem tego kroku jest utrudnienie jej pracy.

- Szczerze powiem, że dla mnie jest to trochę żenujące. Przecież ona stoi poza terenem. Ten stragan jest konkurencją dla targowiska, a nie dla sklepu - mówi w rozmowie z lokalnym portalem oburzona klientka i podkreśla, że dysproporcja sprzedawanych towarów jest tak duża, że nie ma mowy o ryzyku utraty klientów przez sklep.

Dojście do stoiska jest obecnie skomplikowane, ponieważ trzeba obejść donice dookoła, a potem się przez nie przeciskać. Jak zaznacza właścicielka warzywniaka, mimo trudności, klienci ją wspierają, co napawa optymizmem.

Betonowe donice utrudniają dojście do straganu z warzywami i owocamilublin112.plmateriał zewnętrzny

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Siemoniak w "Graffiti": Sam Kaczyński powiedział "narzuciliśmy temat imigrantów"
      Siemoniak w "Graffiti": Sam Kaczyński powiedział "narzuciliśmy temat imigrantów"Polsat NewsPolsat News
      emptyLike
      Lubię to
      Lubię to
      like
      346
      Super
      relevant
      107
      Hahaha
      haha
      62
      Szok
      shock
      39
      Smutny
      sad
      22
      Zły
      angry
      330
      Lubię to
      like
      Zły
      angry
      906
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
      Przejdź na