Strażacy kwestowali na rzecz WOŚP. Cudem uniknęli czołowego zderzenia

Oprac.: Karolina Głodowska
Strażacy i wolontariusze z OSP Swędów, kwestujący w niedzielę na rzecz WOŚP, cudem uniknęli czołowego zderzenia z pędzącym z naprzeciwka kierowcą bmw. W wyniku gwałtownego manewru wóz strażacki wylądował w rowie, a druhowie w szpitalu. Szczęśliwie nikt nie odniósł poważnych obrażeń. Sprawę bada policja. Trwają poszukiwania sprawcy wypadku.

Do bardzo groźnego zdarzenia doszło w miejscowości Zelgoszcz pod Łodzią. OSP Swędów przekazała w mediach społecznościowych, że wóz strażacki zjechał nagle z drogi i przewrócił się na bok.
Jak czytamy, wszystko to z uwagi na nadjeżdżające z przeciwka auto osobowe. Kierujący samochodem 35-letni strażak zrobił wszystko, by uniknąć czołowego zderzenia.
Kwestowali na rzecz WOŚP. Strażacy cudem uniknęli czołowego zderzenia
Potrzebującym udzielono pierwszej pomocy, choć szczęśliwie w zdarzeniu nikt nie odniósł poważnych obrażeń. Po badaniach w szpitalu wszyscy uczestnicy wypadku wrócili do domów. Prócz strażaków w pojedzie znajdowali się też nastoletni wolontariusze zbierający środki dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W sumie sześć osób.
Akcja postawienia wozu na kołach i usuwania innych skutków wypadku trwała aż sześć godzin. Na miejscu pojawiła się też policja, która zajmuje się wyjaśnieniem wszystkich okoliczności niebezpiecznego zdarzenia. Sprawę bada Komenda Powiatowa Policji w Zgierzu.
O włos od groźnego wypadku. Wóz strażacki skończył w rowie, sprawca uciekł
W komunikacie strażacy z OSP Swędów przekazali również, że dołożą wszelkich starań, by jak najszybciej przywrócić wóz strażacki do czynnej służby. Do wpisu dołączono zdjęcie uszkodzonego samochodu.
Z kolejną porcją informacji przychodzą lokalne media. Portal dziennika "Express Ilustrowany" powiadomił, że do wypadku doszło po godzinie 18, w czasie gdy lokalna jednostka ochotniczej straży pożarnej kwestowała na rzecz WOŚP w ramach tak zwanej "mobilnej puszki".
Robert Borowski, oficer prasowy z KPP w Zgierzu potwierdził zeznania kierowcy i pasażerów wozu strażackiego. W rozmowie z lokalną prasą przekazał, że policja poszukuje sprawcy wypadku. Z ustaleń wynika, że jest to kierowca białego bmw, który z nieustalonych dotąd powodów zjechał na pas, którym prawidłowo jechali druhowie.
Źródła: "Express Ilustrowany", Interia
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!