Antonina Lloyd-Jones wspomina w RMF FM pierwsze chwile po ogłoszeniu, że Olga Tokarczuk została - obok austriackiego pisarza Petera Handke - laureatką literackiego Nobla. "Kiedy Olga usłyszała, że jest laureatką Nobla, była w samochodzie, w drodze z Berlina. Zatrzymała samochód, mówiła, że dzwoni do mnie stojąc przy drodze, w kałużach. Była niesamowicie spokojna" - mówi tłumaczka dodając, że polską pisarkę na co dzień cechuje spokój i opanowanie. "Ale oczywiście Olga jest wyróżnieniem zachwycona, nic lepszego nie mogło się stać" - podkreśla Antonina Lloyd-Jones. Co czuje tłumacz, kiedy autor książki, którą tłumaczył, dostaje Nobla? "Jestem oszołomiona, zachwycona. To wspaniałe - dla niej i dla wszystkich jej tłumaczy, bo jest nas sporo i też dla jej wydawców, którzy wierzyli w jej twórczość i wspierali ją przez tyle lat" - mówi Lloyd-Jones, która na język angielski przetłumaczyła takie książki Tokarczuk jak "Dom dzienny, dom nocny", "Prowadź swój pług przez książki umarłych" i "Prawiek i inne czasy". Jak tłumaczka "odkryła" Olgę Tokarczuk? "Ponad 20 lat temu poznałam bardzo fajnego wydawcę holenderskiego, jego żona jest Polką. Wtedy nie tylko wydał książki Olgi po holendersku, ale reprezentował ją jako agent literacki. To przez niego poznałam ją osobiście" - wspomina. Pytana o to, jak współpracuje się ze świeżo upieczoną noblistką mówi: "Ona jest wspaniała, ja ją uwielbiam. Po tylu latach współpracy jesteśmy bliskimi przyjaciółkami. Zawsze jest cierpliwa, zawsze pomaga bardzo". "Osobiście cenię Olgę za to, że świetnie opowiada, ma talent opowiadania. I zawsze daje do myślenia. To jest odważna pisarka. To dla mnie jest Stanley Kubrick świata literackiego, pisarka, która buntuje się przeciwko formalnej strukturze powieści, kreuje tę powieść na nowo. W jej twórczości każdy znajdzie coś dla siebie" - dodaje. Tłumaczka przyznaje w rozmowie z RMF FM, że bardzo trudno jest przekonać angielskich wydawców, by wydawali polską literaturę. "Polska literatura nie jest znana po angielsku, nie tak jak chciałabym, żeby była znana, więc jest kilka starych książek, które chciałabym przetłumaczyć. Jennifer Croft tłumaczy teraz "Księgi Jakubowe" Olgi Tokarczuk, jej przekład ukaże się w 2021 roku. Olga stała się popularniejsza po tym, jak otrzymała Nagrodę Bookera, ale świat anglosaski wolno zrozumiał, co to jest za twórczość. Wreszcie ocknęli się. Bardzo zasłużyła na Nobla" - reasumuje tłumaczka.