Wypłynął kajakiem na jezioro. Dramatyczny finał poszukiwań
Nurkowie odnaleźli ciało mężczyzny, który w sobotę wypłynął kajakiem na jezioro Wolickie i zniknął pod powierzchnią wody. Do wypadku doszło w miejscowości Knieja koło Żnina. Policję zaalarmowała rodzina poszukiwanego. Wcześniej informowano o poszukiwaniach prowadzonych przez służby.

Do wywrócenia kajaka doszło w sobotę na jeziorze Wolickim. - Otrzymaliśmy zgłoszenie od członka rodziny kilka minut po godzinie 14 - przekazała wcześniej Interii kom. Wioleta Burzych z Komendy Powiatowej Policji w Żninie.
Na miejscu pojawiło się również pięć zastępów państwowej i ochotniczej straży pożarnej oraz WOPR.
Wypadek na jeziorze Wolickim. Mężczyzna wypadł z kajaka
- W poszukiwania zaangażowana jest m.in. Specjalna Grupa Ratownictwa Wodno-Nurkowego z Bydgoszczy - informowała także Interię st. bryg. Małgorzata Jarocka-Krzemkowska z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu.
Do akcji zadysponowano również specjalną grupę strażaków, przeczesującą teren jeziora sonarem.
Jak wcześniej podawano, mężczyzna miał być w wieku trzydziestukilku lat.
Po godz. 20 poinformowano, że poszukiwana osoba została odnaleziona martwa. Jej ciało wyłowili nurkowie. Przyczyny tragicznego wypadku ma wyjaśnić śledztwo.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!