Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Ziobro musi przeprosić SLD

Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro musi przeprosić SLD za swoją wypowiedź, że "SLD tolerował relacje Barbary Blidy z osobami mafii węglowej" - orzekł w czwartek Sąd Okręgowy w Warszawie.

/Agencja SE/East News

Sąd zakazał mu też rozpowszechniania tej informacji. Minister zapowiada, że ponownie złoży zażalenie.

ma przeprosić Sojusz, poprzez opublikowanie w TV Trwam i Radiu Maryja ogłoszenia o treści:

"Ja Zbigniew Ziobro, kandydat na posła IV kadencji Sejmu RP, przepraszam SLD za to, że w czasie audycji Rozmowy Niedokończone w Telewizji Trwam oraz w audycji Radiu Maryja, wyemitowanych w dniu 3 października 2007 r., pomówiłem SLD, naruszając jego dobre imię, poprzez podanie nieprawdziwej informacji, że środowisko SLD tolerowało związki Barbary Blidy z mafią węglową".

"Wobec dzisiejszego orzeczenia Sądu Okręgowego w Warszawie, informujemy, iż w powyższej sprawie Minister Sprawiedliwości Zbigniew Ziobro złoży ponowne zażalenie do sądu drugiej instancji. Przypominamy, iż poprzednio Sąd Apelacyjny, uwzględnił zażalenie Ministra i uchylił identyczne orzeczenie Sądu Okręgowego" - napisano w komunikacie.

Ziobro powiedział na początku października w Telewizji Trwam - i powtórzył później w Radiu Maryja - że wobec wykorzystywania samobójstwa Barbary Blidy przez SLD do ataków na prokuraturę, można użyć argumentu, że za jej śmierć "odpowiada środowisko SLD".

- Można powiedzieć, że za to zdarzenie odpowiada środowisko SLD, które tolerowało relacje pani Blidy z osobami z mafii węglowej. To były fakty powszechnie znane - mówił minister sprawiedliwości i prokurator generalny.

- I jeżeli sumienie targnęło faktycznie w ten sposób Barbarą Blidą, kiedy przyszli funkcjonariusze, to odpowiedzialność ponoszą ci jej koledzy i koleżanki z SLD, którzy wiedząc, że jest w takich relacjach, tolerowali to, akceptowali i utrzymywali sami tego rodzaju relacje z ludźmi, mówiąc delikatnie podejrzanymi, którzy byli w zainteresowaniu organów ścigania i organów sprawiedliwości. To na nich moralnie za to co się stało, ta odpowiedzialność spada - dodał.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także