Zdetonował stoisko z fajerwerkami - są zarzuty

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Udostępnij

Zarzut nieumyślnego wywołania zagrożenia dla życia lub zdrowia wielu osób postawiono w poniedziałek 41-letniemu sprzedawcy, który dzień wcześniej w Nowym Sączu doprowadził do eksplozji stoiska z fajerwerkami - podała rzeczniczka nowosądeckiej policji Beata Froehlich.

W wypadku nikt nie ucierpiał, ale uszkodzeniu uległo kilkanaście samochodów, zniszczone zostały też dwa stragany. - Tuż po zdarzeniu ustalono uszkodzenie 11 aut, dziś zgłosili się właściciele kilku kolejnych - powiedziała w poniedziałek policjantka.

Dodała, że do zdarzenia doszło w chwili, gdy sprzedawca demonstrował klientom działanie sztucznych ogni. Mężczyzna odszedł od stoiska i odpalił jeden z fajerwerków, który niespodziewanie zmienił tor lotu i uderzył w stragan, powodując zapalenie się kolejnych. Od wybuchających petard i sztucznych ogni wkrótce zapalił sąsiedni stragan.

Mężczyzna nie przyznał się do winy. Zwolniono go do domu za poręczeniem w wysokości 6 tys. zł i objęto dozorem policyjnym oraz zakazem opuszczania kraju.

Policja prosi o kontakt świadków zdarzenia, do którego doszło na parkingu przed galerią handlową w Nowym Sączu.

Przejdź na