Ponoć wszystko jest efektem zemsty Przemysława Gosiewskiego za odcięcie go od wystąpień w telewizji. Decyzję w tej sprawie podjął co prawda prezes PiS Jarosław Kaczyński, ale Gosiewski jest święcie przekonany, że za zakazem stoi Adam Bielan, który uważa że były wicepremier źle wypada w telewizji. Płacąc pięknym za nadobne Gosiewski postanowił wyciąć Bielana z funkcji rzecznika partii i zastąpić go Mariuszem Błaszczakiem - obecnym rzecznikiem sejmowego klubu PiS. Współpracownik Gosiewskiego tłumaczy "Wprost": - Przemek to ambitny chłopak i nie daruje Bielanowi tego zakazu chodzenia do telewizji. Michał Krzymowski