Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Wałęsa: Po wyborach wracam

Były prezydent Lech Wałęsa chce w dniu wyborów parlamentarnych - 21 października - ogłosić tworzenie nowej formacji politycznej. Czy to kolejna zapowiedź inicjatywy, która nigdy nie zostanie wcielona w życie? - zastanawia się "Rzeczpospolita".

/Agencja SE/East News

, to on zaangażuje się w budowę nowej formacji politycznej.

Według nieoficjalnych informacji nowa formacja miałaby być tworzona oddolnie, z udziałem ludzi o poglądach chadeckich. Są to środowiska, z którymi Lech Wałęsa

jest związany od czasu, gdy zakładał Chrześcijańską Demokrację III Rzeczypospolitej. Maciej Płażyński również sympatyzuje z ludźmi o chadeckich poglądach. Ponadto były założyciel Platformy Obywatelskiej od dłuższego czasu wyraźnie szuka dla siebie miejsca na scenie politycznej. O jego dylematach świadczy fakt, że dopiero dzisiaj wicemarszałek Senatu zdecyduje, czy będzie startował do Sejmu z list PO czy PiS, czy też wybierze kandydowanie do Senatu z własnego komitetu.

Jarosław Wałęsa pytany przez "Rz" o pomysł ojca twierdzi, że nie zna szczegółów tej inicjatywy. - Za moim ojcem bardzo trudno jest nadążyć, on ma tysiące pomysłów - mówi poseł PO. - Nie sądzę jednak, żeby mój ojciec chciał zakładać partię polityczną. Być może chodzi o ruch społeczny. Były prezydent nie po raz pierwszy ogłasza, że wraca do polityki. Zwykle robi to wówczas, gdy do głosu dochodzą jego przeciwnicy polityczni. Dotychczas jednak z jego powrotów niewiele wychodziło.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także